2025

Pogoda w Przemyślu >>>


 

 

2025-02-18

 

RELACJA Z RAJDU URODZINOWEGO KLUBU GÓRSKIEGO PTTK „KARPATY” W PRZEMYŚLU
Rajd odbył się w dniu 16 lutego 2025 r. na trasie Korzeniec Panieński Czub – Rezerwat Przyrody „Mur Krzeczkowski” – Krzeczkowa – Olszany – Krasice – Korytniki – Krasiczyn.
Klub Górski „Karpaty” powstał w lutym 2002 r. Pierwszy Rajd Klubu odbył się trasą z Panieńskiego Czubu przez Krępak, Hutę Brzuską pod Mur Krzeczkowski i dalej do Olszan. Przewodnikiem był oczywiście założyciel Klubu charyzmatyczny Darek Hop „Harnaś”.
Trasę urodzinowego Rajdu, 23 lata później rozpoczęliśmy od wejścia w wygodną drogę w ośnieżonym lesie, którą doszliśmy do rezerwatu przyrody „Krzeczkowski Mur”. Stół turystyczny wybielony śniegiem, wyglądał odświętnie, na nim ustawiliśmy symboliczny tort urodzinowy.
Dalej przez wieś Krzeczkową dotarliśmy do niebieskiego szlaku turystycznego, którym przeszliśmy przez wzgórza nad Olszanami do Olszan i dalej przez kładkę na Sanie do Krasic. Dla wielu z nas było to pierwsze przejście zmienioną trasą szlaku niebieskiego. Doszliśmy nim do Korytnik i przez most na Sanie do Krasiczyna, gdzie w przyjaznej atmosferze zakończyliśmy Rajd. Przeszliśmy 23 km na 23-lecie Klubu Górskiego PTTK „Karpaty” w Przemyślu.
Relację spisała Zosia P.

 


 

2025-01-26

 

   

RELACJA Z VII RAJDU PIESZEGO SZLAKAMI „HARNASIA” DARKA HOPA ZORGANIZOWANEGO PRZEZ ODDZIAŁ PTTK W PRZEMYŚLU
POD PATRONATEM KLUBU GÓRSKIEGO „KARPATY”
NA TRASIE GRUSZOWA – KOPYSTAŃKA – RYBOTYCZE
W DNIU 25 STYCZNIA 2025 ROKU
Dariusz Hop „Harnaś” – patron tego Rajdu, to dziennikarz, publicysta, pracownik Urzędu Miasta Przemyśla i Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej, autor przewodników turystycznych, długoletni Prezes Zarządu Oddziału PTTK w Przemyślu i założyciel Klubu Górskiego „Karpaty”. Dla nas, ludzi wędrujących z plecakami to kolega, przyjaciel, przewodnik, człowiek z pasją, który zaszczepił w nas miłość do wędrówki po szlakach turystycznych, drogach i bezdrożach. To z nim członkowie Klubu Górskiego zdobywali szczyty Bieszczadów, Czarnochory, Gorganów, Borżawy, Kaukazu, Uralu i wiele, wiele innych. Darek Hop to przewodnik o ogromnej wiedzy, którą dzielił się z nami podczas wędrówek. To On pokazał nam piękno i historię Pogórza Przemyskiego a Kopystańka to jego ukochana lokalna góra.
Darek Hop odszedł od nas na wieczną wędrówkę 28 stycznia 2017r. w wieku 44 lat. Pamięć o nim pielęgnujemy wędrując coraz to nowymi drogami i bezdrożami na Kopystańkę, gdzie umieszczona jest tabliczka poświęcona jego pamięci.
Na starcie Rajdu w Gruszowej spotkaliśmy się; my członkowie i sympatycy Klubu Górskiego PTTK w Przemyślu oraz przyjaciele Darka przewodnicy z PTTK z Sanoka i Jarosławia. Po krótkim przywitaniu uczestników przez Prezes Klubu Górskiego i obdarowaniu uczestników okolicznościową przypinką wyruszyliśmy w kierunku Kopystanki. Pierwsza przeszkoda to niezamarznięty potok. Zima w tym roku zawiodła i ta przeprawa dostarczyła nam nie lada emocji. Dalej nasza droga wiodła ku Połoninkom Robotyckim, z których roztaczały się coraz to piękniejsze widoki. Widoczność była dobra więc i uczta dla oczu piękna. Pod butami niestety błoto, spodziewanego śniegu nie było. Połoninkami doszliśmy do wsi Kopysno i dalej na Kopystankę. Tu na podejściu był śnieg. Honor Rajdu zimowego uratowany. Pod krzyżem tradycyjnie odmówiliśmy modlitwę za Darka i przyjaciół z górskich szlaków, którzy już odeszli na niebieskie połoniny.
Pod Triangulem, na którym umieszczona jest pamiątkowa tabliczka ku czci Darka, wyposażeni w flagi, szaliki oraz z przypinkami z poprzednich Rajdów „Harnasia” zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia. Kolejny etap wędrówki to legendarna lipa i ognisko. Biesiada turystyczna z kiełbaskami i piosenkami była jak zawsze radosna. Było światełko do nieba, wspomnienia z minionych Rajdów i wypraw górskich.
Autobus oczekiwał na nas w Rybotyczach. Dzień był słoneczny, widoczność piękna, radość wspólnego wędrowania nienasycona, więc w drogę powrotną wyruszyliśmy dłuższym wariantem przez Połoninki Rybotyckie.
Akcentem końcowym Rajdu był poczęstunek w barze „Pryzmat”. Zupa gulaszowa i szarlotka zjedzone w doskonałym towarzystwie to było apetyczne zakończenie pięknego, aktywnego dnia.
Pięknie dziękujemy wszystkim uczestnikom wędrówki i zapraszamy za rok.
Z turystycznym pozdrowieniem. Zosia Popowicz

 


 

 

2024-11-14

 

   

Fotorelacja z rajdu pieszego ścieżką przyrodniczo-historyczną "Caryńskie" (11.11.2024 r.)