2012


 
 20 XII 2012  Relacja z kolejnej akcji charytatywnej

W związku z pytaniami osób, którym los Polaków na Wschodzie nie jest obojętny, przedstawiam relację z koordynowanej przez nasz Klub akcji pomocy Polakom z miejscowości Pnikut leżącej obecnie w granicach Ukrainy.

Przez dwa miesiące w siedzibie naszego Oddziału PTTK były zbierane dary dla naszych rodaków. Przynosili je przede wszystkim przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców Polonii Przemyśl „Przemyskie Bractwo”. Zbiórka darów była prowadzona równocześnie w Przemyślu i w Krakowie, gdzie z pomocą Polakom na Wschodzie pośpieszyło zaprzyjaźnione z przemyślanami Stowarzyszenie Kibiców Wisły Kraków. Przynosili je także członkowie naszego Klubu i Oddziału PTTK oraz przemyślanie nieinteresujący się sportem lub turystyką.

Akcja była skierowana głównie do dzieci i młodzieży z kilku miejscowości wchodzących w skład parafii rzymskokatolickiej w Pnikucie. W tej miejscowości przeważają ciągle Polacy, o których po naszej stronie granicy niewielu pamięta. W czasie naszych wielu wyjazdów turystycznych na Ukrainę i ostatniej wizyty w Pnikucie, mogliśmy się nie raz przekonać, że wielu z nich żyje znacznie skromniej, niż nawet delikatnie mówiąc niezamożne rodziny w Polsce. Stąd wiedzieliśmy, że przyda się głównie ciepła odzież dla naszych najmłodszych rodaków, a także dzieci z rodzin mieszanych.

Wspólna, 13-osobowa reprezentacja kibiców Polonii i Wisły zawiozła w sobotę (15 grudnia) do wioski Pnikut ponad pół tony żywności, kilkaset opakowań słodyczy, ponad pół tysiąca przyborów szkolnych, zabawek i maskotek, 25 kurtek zimowych, ciepłe obuwie oraz ponad 80 sztuk odzieży dziecięcej, 240 sztuk odzieży młodzieżowej i damskiej, 105 sztuk odzieży męskiej (m.in. ciepłe bluzy, swetry, spodnie i koszule). Swoje dodali także przedstawiciele Wisły, którzy przywieźli z Krakowa m.in. kilkadziesiąt paczek ze słodyczami i wieloma innymi produktami spożywczymi.

Pomimo oficjalnego „załatwienia” szybkiego i sprawnego przekroczenia granicy po polskiej stronie, musieliśmy swoje odstać po stronie ukraińskiej. Stało się tak pomimo, że dobiliśmy targu z tamtejszymi stróżami granicznego (nie)porządku za wpuszczenie naszego wypakowanego po brzegi busa na Ukrainę. Śpieszyło nam się tym bardziej, że będąc w stałym kontakcie telefonicznym z sympatycznym księdzem wiedziałem, że w nie ogrzewanym kościele w Pnikucie czekają na nas od blisko godziny dzieci.

Jednak to, co zobaczyliśmy na miejscu, przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Jeden z dźwigających wypakowane darami worki Wiślaków podsumował to później stwierdzeniem, że na ten widok ugięły się pod nim nogi i to bynajmniej nie pod ich ciężarem. Wnętrze stuletniej świątyni było dosłownie pełne dzieci. Te odważniejsze ruszyły wkrótce w naszym kierunku i dopiero autorytet księdza usadził je ponownie w ławkach. Rozpoczęliśmy wręczanie maskotek, przyborów szkolnych i słodyczy. Każde dziecko otrzymało po kilka prezentów.

 

Ogromnym wzięciem wśród młodych mieszkańców parafii Pnikut cieszyło się także kilkadziesiąt szalików i tyleż czapek z godłami i herbami Polski, Wisły i Polonii. Dzieciom, młodzieży, ich rodzicom i opiekunom rozdaliśmy także przywiezioną żywność i odzież. Po pożegnaniu z parafianami, którym obiecaliśmy, że na pewno do nich jeszcze wrócimy, zostaliśmy bardzo gościnnie przyjęci na miejscowej plebanii.

Jako, że obiecaliśmy gościom z Krakowa wizytę we Lwowie wybraliśmy się do dawnej stolicy województwa. Odwiedziliśmy tam m.in. Cmentarz Orląt, a na Cmentarzu Łyczakowskim zapaliliśmy wspólnie znicze na mogiłach chyba nieco zapomnianych przemyślan: uczestnika szarży pod Somosierrą w 1808 roku rotmistrza Józefa Czułowskiego i Powstańca Listopadowego Henryka Bogdańskiego.

Zauroczeni Lwowem i wcześniejszym spotkaniem z rodakami krakowianie zapowiedzieli, że będą dalej uczestniczyli w organizowanych przez nas akcjach pomocy Polakom na Wschodzie.

Harnaś
(278)


 14 XII 2012  Po wyborach…

12 grudnia odbyło się Walne Zebranie Sprawozdawczo-Wyborcze Klubu Górskiego PTTK „Karpaty” w Przemyślu. W trakcie obrad członkowie Klubu udzielili ustępującemu zarządowi absolutorium. Omawiano także bieżące sprawy Klubu. Wybrano nowe władze: zmniejszony do 5-osobowego składu Zarząd: Dariusz Hop – prezes, Jan Paradysz – wiceprezes, Leszek Melsztyński – sekretarz, Andrzej Ukleja – skarbnik oraz Beata Hop. Komisja Rewizyjna: Krzysztof Drabik – przewodniczący oraz Jolanta Kawalec i Grzegorz Hop. Wybrano także delegatów klubu, którzy będą go reprezentowali na Walnym Zebraniu Sprawozdawczo-Wyborczym Oddziału PTTK im. dr. Mieczysława Orłowicza w dniu 2 lutego 2013 roku.

(277)


 12 XII 2012  Relacja z grudniowego rajdu na Pogórzu Dynowskim

W sobotę 8 grudnia wyruszyliśmy w grupie 13 osób z Woli Maćkowskiej na ostatni w tym roku rajd. Pierwszym celem było wczesnośredniowieczne grodzisko Borusz.

Dalej szliśmy przez Wolę Węgierską na Węgierska Górę (403 m n.p.m.) ze starożytnymi kurhanami z III tysiąclecia przed naszą erą. Stąd zeszliśmy wzgórzami nad Średnią i przez Wolę Krzywiecką do Krzywczy. Poniżej kilka zdjęć z zimowej trasy.

 

Harnaś
(276)


 30 XI 2012  Zaproszenie na grudniowy rajd na Pogórzu Dynowskim

W sobotę 8 grudnia organizujemy rajd na 20-kilometrowej trasie: Wola Maćkowska – wczesnośredniowieczne grodzisko Borusz – Wola Węgierska – Węgierska Góra (403 m n.p.m.) ze starożytnymi kurhanami z III tysiąclecia przed naszą erą – Średnia – Wola Krzywiecka – Krzywcza. Zbiórka uczestników o godz. 7.35 na przystanku autobusowym przy ul. Jagiellońskiej. Zapraszamy!

Harnaś
(275)


 30 XI 2012  Prośba o potwierdzenie otrzymania informacji o Walnym 

Zarząd naszego Klubu zwraca się z prośbą do wszystkich członków o potwierdzenie otrzymania informacji o Walnym Zebraniu w dniu 12 grudnia. Takie potwierdzenie można wysłać na adres: pttkprzemysl@op.pl lub klubkarpaty@op.pl bądź też potwierdzić osobiście w siedzibie naszego Oddziału PTTK przy ulicy Waygarta 3.

(274)


 20 XI 2012  Rajd listopadowy 

17 listopada wybraliśmy się na klubowy rajd kolejną trasą nieistniejących wsi. Wyruszyliśmy z Korzeńca w 19-osobowym składzie na Chomińskie (468 m n.p.m.), skąd dotarliśmy do pasa startowego w Krajnej.

Naszym celem nie było jednak lotnisko dawnego ośrodka rządowego w Arłamowie, lecz położony w dolinie teren nieistniejącej wsi Krajna. Uczestnicy rajdu zobaczyli jedyny dobrze widoczny materialny ślad dawnej wsi, czyli ruiny kamiennej kapliczki.

Dalej szliśmy wątłą, błotnistą ścieżką wydeptaną przez dziką zwierzynę w dół potoku przez las, który porósł pola uprawne i łąki oraz gospodarstwa Krajnej spalone przez UPA. Tak dotarliśmy do doliny Wiaru i drogi z Trójcy, biegnącej przez kolejną nieistniejącą wieś Łomnę. Ze wzgórza nad dawną wsią zeszliśmy zielonym szlakiem biegnącym przez Pasmo Kiczerki do Leszczawy Dolnej.

Harnaś
(273)


 16 XI 2012   Informacja o Walnym Zebraniu Klubu w dniu 12 grudnia 2012 r. 

Niepostrzeżenie kończy się kolejna, 4-letnia kadencja władz naszego Klubu. W związku z tym Zarząd Klubu Górskiego PTTK „Karpaty”, realizując wytyczne Zarządu Głównego PTTK dotyczące przeprowadzenia kampanii sprawozdawczo – wyborczej, zwołuje Walne Zebranie Sprawozdawczo – Wyborcze Klubu Górskiego PTTK „Karpaty” w Przemyślu.

Zebranie będzie poświęcone sprawozdaniu z działalności Zarządu Klubu za minioną kadencję, wyborowi nowych władz Klubu, oraz wytyczeniu kierunków działań na nadchodzące lata dla nowego Zarządu Klubu.

Zebranie odbędzie się 12 grudnia (środa) o godzinie 18.00 w siedzibie Oddziału PTTK przy ul. Waygarta 3 w Przemyślu. Gdyby w tym terminie nie udało się zgromadzić wymaganej większości członków Klubu zebranie odbędzie się w tym samym dniu w siedzibie Oddziału PTTK o godzinie 18.30, bez względu na liczbę obecnych. Na spotkanie należy zabrać koniecznie ważną legitymację członkowską PTTK. Jednocześnie przypominamy o konieczności uregulowania przed Walnym Zebraniem składki członkowskiej PTTK za rok 2012. W tym samym dniu odbędzie się także spotkanie klubowe, więc tradycyjnego spotkania w pierwszą środę miesiąca w grudniu nie będzie.


Proponowany porządek obrad:


Zatwierdzenie regulaminu zebrania.
Wybór prezydium (przewodniczącego i sekretarza) zebrania.
Ustalenie prawomocności zebrania.
Sprawozdanie z działalności ustępującego Zarządu.
Wnioski Komisji Rewizyjnej.
Dyskusja i głosowanie nad udzieleniem członkom ustępującego Zarządu absolutorium.
Dyskusje i podjęcie uchwał dotyczących działalności Klubu w nadchodzącej kadencji.
Wybór komisji skrutacyjnej.
Wybory nowych władz Klubu i delegatów na Zjazd Oddziału.
Ogłoszenie wyników wyborów.
Konstytuowanie się nowych władz.
Sprawy bieżące.
Zakończenie zebrania.
Zarząd Klubu Górskiego PTTK „Karpaty” w Przemyślu

(272)


 13 XI 2012   Zaproszenie na rajd trasą nieistniejących wsi 

W sobotę 17 listopada odbędzie się klubowy rajd kolejną trasą nieistniejących wsi. Wyruszymy na 18-kilometrową trasę z Korzeńca i pójdziemy przez Chomińskie (468 m n.p.m.) oraz teren nieistniejących wsi: Krajnej i Łomnej do Leszczawy Górnej, a dalej przez Bzianę (578 m n.p.m.) do Kuźminy. Zbiórka uczestników o godz. 9.30 na dworcu PKS w Przemyślu. Zapraszamy!

Harnaś
(271)


 13 XI 2012   Gratulacje dla klubowych zdobywców Korony Sudetów 

Miło nam poinformować, że nasi klubowicze: Krystyna Pomykacz i Zbigniew Bilo zdobyli jako pierwsi nie tylko w naszym Klubie, ale i w całym województwie podkarpackim odznakę Korona Sudetów. Można ją zdobyć za wejście na najwyższe szczyty pasm i masywów górskich w Sudetach. Zdobywcom gratulujemy i zachęcamy innych do podjęcia podobnego wyzwania. Okazja nadarzy się prawdopodobnie latem przyszłego roku o czym wkrótce poinformujemy.

(270)


 7 XI 2012   Relacja z wyjazdu do Lwowa 

3 listopada wzięliśmy udział w organizowanym przez Zarząd naszego Oddziału PTTK wyjeździe do Lwowa. Do dawnej stolicy województwa pojechaliśmy z rewizytą na zaproszenie działającego od niedawna, ale bardzo aktywnego Związku Polaków „Orzeł Biały” we Lwowie. Skupieni w nim Polacy oraz osoby poszukujące swoich polskich korzeni gościli u nas w tym roku dwukrotnie, ostatnio w czasie XII Rajdu Turystycznego im. M. Orłowicza.

Pobyt we Lwowie rozpoczęliśmy od odwiedzenia Cmentarza Janowskiego z nieco zapomnianą przez odwiedzających to miasto Polaków kwaterą polskich żołnierzy poległych w obronie Lwowa i Kresów w latach 1918-1920. Pamiętają o niej natomiast m.in. miejscowi Polacy, dzięki którym na żadnej z żołnierskich mogił nie zabrakło symbolicznego znicza. Następnie udaliśmy się na Cmentarz Łyczakowski i Orląt Lwowskich.

Także tutaj, na tysiącach polskich grobów zapłonęły znicze, również dzięki akcji „Orła Białego”. Kolejnym punktem wizyty było spotkanie z zaprzyjaźnionym stowarzyszeniem w miłej atmosferze w restauracji na Podzamczu. Starczyło także czasu na wspólny spacer po lwowskiej starówce oraz wizytę w siedzibie stowarzyszenia.

Galeria zdjęć z wyjazdu.

Harnaś
(269)


 29 X 2012   Kolejna akcja pomocy Polakom na wschodzie 

Dzięki doświadczeniu zdobytemu w czasie naszych wcześniejszych akcji zbiórki darów dla Polaków na wschodzie zostaliśmy poproszeni o koordynowanie wspólnej dużej akcji zbiórki darów dla naszych najmłodszych rodaków mieszkających w Pnikucie i okolicach na Ukrainie.

Zbiórkę darów prowadzą równocześnie zaprzyjaźnione stowarzyszenia z Przemyśla i Krakowa: Stowarzyszenie Kibiców Polonii Przemyśl „Przemyskie Bractwo” oraz Stowarzyszenie Kibiców Wisły Kraków. W ubiegłą sobotę dary były zbierane w Przemyślu w czasie meczów drużyn siatkarek, piłkarzy i koszykarzy Polonii, natomiast w Krakowie taka sama akcja będzie prowadzona m.in. w piątek w czasie meczu Wisły z Lechem Poznań. U nas dary będą zbierane także 10 i 24 listopada (w czasie meczów koszykarzy z drużynami z Torunia i Szczecina). Potem wyruszymy z transportem z darami na Ukrainę.

Akcja jest skierowana do niezamożnych polskich rodzin skupionych przy parafii rzymskokatolickiej w Pnikucie. Wielokrotnie przejeżdżaliśmy przez tą niewielką miejscowość położoną pomiędzy Mościskami i Samborem w drodze w Karpaty Wschodnie. W tamtym rejonie w kilku miejscowościach Polacy stanowią większość mieszkańców. Jednak poziom życia w oddalonych od głównych dróg miejscowościach jest niższy niż w Polsce, więc potrzebujących nie brakuje. Byliśmy niedawno ponownie w Pnikucie, rozmawialiśmy z mieszkańcami i polskimi księżmi z tamtejszej parafii, przy której spotykają się Polacy. Pytaliśmy co jest najbardziej potrzebne. Okazuje się, że przed zbliżającą się zimą przyda się bardzo zimowe obuwie i odzież dla dzieci i młodzieży. Mile widziane będą także przybory szkolne, środki czystości oraz oczywiście słodycze. Mamy tylko prośbę do wszystkich, którzy chcą pomóc dzieciom i młodzieży z niezamożnych rodzin aby ofiarowane rzeczy były nowe, a nie używane.

Chcielibyśmy zdążyć z transportem darów przed Mikołajem więc już teraz można je także przynosić do siedziby naszego Oddziału PTTK przy ulicy Waygarta 3 w Przemyślu. Zachęcamy wszystkich, którzy odwiedzają naszą stronę i którym nie jest obojętny los naszych najmłodszych rodaków na wschodzie, do przyłączenia się do akcji pomocy.

Harnaś
(268)


 23 X 2012   Relacja z rajdu Twierdza Przemyśl 

Za nami 48. Ogólnopolski Rajd „Twierdza Przemyśl”. W sobotę 20 października na klubową, 17-kilometrową trasę pieszą wyruszyło z Rokietnicy 37 osób.

Idąc przez Wolę Maćkowską dotarliśmy na Nadgrodzenie (387 m n.p.m.), jedno z wielu wzgórz, o które w latach 1914-1915 toczyły się zacięte walki. Dalej, w Ujkowicach zwiedziliśmy prawosławny monaster św. Cyryla i Metodego. Zatrzymując się jeszcze na chwilę przy ruinach fortu IX „Brunner” dotarliśmy do fortu VIII „Łętownia”.

Spotkaliśmy się tam z uczestnikami innych tras oraz naszymi klubowi cyklistami, którzy w 17-osobowej grupie pokonali na rowerach 45-kilometrową trasę z Przemyśla przez Wapielnicę (394 m n.p.m.), Helichę (420 m n.p.m.), Brylińce, Rokszyce, Olszany, Krasiczyn, Korytniki, Wapowce i Kuńkowce do fortu VIII „Łętownia”, gdzie odbyło się rajdowe ognisko.

Harnaś
(267)


 16 X 2012   Zaproszenie na wyjazd do Lwowa

Zarząd naszego Oddziału PTTK zaprasza na wyjazd do Lwowa w sobotę 3 listopada. Pojedziemy tam z rewizytą na zaproszenie zaprzyjaźnionego z nami lwowskiego stowarzyszenia „Biały Orzeł”, którego liczną grupę przedstawicieli gościliśmy u siebie m.in. na tegorocznym Rajdzie Orłowicza. We Lwowie odwiedzimy m.in. Cmentarz Łyczakowski i Cmentarz Obrońców Lwowa, a także mniej znany Cmentarz Janowski, zwiedzimy również lwowski arsenał. Zainteresowani wyjazdem są proszeni o zabranie ze sobą zniczy. Uwaga! Ilość miejsc jest ograniczona, więc kto pierwszy ten lepszy. Szczegółowe informacje w biurze Oddziału przy ulicy Waygarta 3. Zapraszamy!

Harnaś
(266)


 16 X 2012   Zaległa relacja z obozu rowerowego po Pogórzach: Ciężkowickim, Jasielskim i Strzyżowskim

W dniach od 17 do 20 sierpnia Sekcja Turystyki Rowerowej zorganizowała obóz rowerowy po Pogórzach: Ciężkowickim, Jasielskim i Strzyżowskim.

Po dotarciu pociągiem do Tarnowa na trasę wyruszyło czterech cyklistów: Artur, Jurek, Piotrek i Janek. Odwiedzili oni takie miasta i miejscowości jak: Tarnów, Wojnicz, Zakliczyn, Ciężkowice, Stróże, Biecz, Gorlice, Krosno i Strzyżów. Zawitali do Wierzchosławic, aby odwiedzić dom rodzinny Wincentego Witosa, w Stróżach zwiedzili skansen pszczelarski, w Trzcinicy, oprócz zwiedzenia skansenu archeologicznego, wzięli udział w II Karpackim Festiwalu Archeologicznym.

Dużą uwagę poświęcili rezerwatom przyrody nieożywionej. W Ciężkowicach wybrali się na pieszą wędrówkę po znakowanym szlaku turystycznym w rezerwacie „Skamieniałe Miasto”, w Magurskim Parku Narodowym dotarli również pieszo do grupy skał o nazwie „Diabli Kamień”, a w Czarnorzekach zwiedzili rezerwat skalny „Prządki”. Dużą frajdę sprawił rowerzystom przejazd doliną, wzdłuż potoku do Bartnego, gdzie mieli okazję zwiedzić muzeum cerkiewne i podziwiać wspaniałe górskie krajobrazy.

Na trasie przejazdu napotykali na zabytkowe drewniane kościoły i cerkwie, a wśród nich takie perełki architektoniczne, jak kościoły w Sękowej i Binarowej, wpisane na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Zwiedzili zespół pałacowo – parkowy w Siarach oraz w Kąśnej Dolnej, posiadłość należącą niegdyś do Ignacego Paderewskiego. Zwiedzili renesansowy dwór obronny w Jeżowie i dworek Marii Konopnickiej w Żarnowcu. U kresu podróży wstąpili do Stępiny, aby zapoznać się z historią schronu kolejowego o długości blisko 400 m, z okresu II wojny światowej. Po dotarciu do Rzeszowa zrealizowali zaplanowaną trasę obozu, a dalszą podróż do Przemyśla kontynuowali pociągiem. Była to bardzo udana impreza turystyczna.

Jan Paradysz
(265)


 12 X 2012   Zaproszenie na rajd Twierdza Przemyśl 

Zapraszamy na klubowe trasy organizowanego przez nasz Oddział PTTK 48. Ogólnopolskiego Rajdu „Twierdza Przemyśl”, który odbędzie się w sobotę 20 października. Pierwsi, na 17-kilometrową trasę pieszą, wyruszą piechurzy, którzy przejdą z Rokietnicy przez Wolę Rokietnicką, Wolę Maćkowską, Nadgrodzenie (387 m n.p.m.) i Ujkowice do fortu VIII „Łętownia”. Zbiórka uczestników o godz. 8 na parkingu przy stadionie „Polonii”. O godz. 11.15 przy pomniku Orląt Przemyskich spotkają się nasi klubowi rowerzyści, którzy wyruszą na 45-kilometrową trasę przez Wapielnicę (394 m n.p.m.), Helichę (420 m n.p.m.), Brylińce, Rokszyce, Olszany, Krasiczyn, Korytniki, Wapowce i Kuńkowce do fortu VIII „Łętownia”, gdzie odbędzie się kończące rajd ognisko. Zapisy w biurze Oddziału PTTK przy ul. Waygarta 3. Zapraszamy

Harnaś
(264)


 4 X 2012   Relacja z rajdu Orłowicza 

29 września nasz Klub przygotował 4 z 6 tras zorganizowanego przez nasz Oddział PTTK XII Ogólnopolskiego Rajdu Turystycznego im. dr Mieczysława Orłowicza. Nasze trasy pokonało łącznie 304 osoby, czyli większość spośród ponad 450 uczestników rajdu zorganizowanego w ramach obchodów Światowego Dnia Turystyki.

Trzy trasy przygotowane przez klubową Grupę Przewodników i Przodowników „Kresy”: 1) przez Park Zamkowy, fort XVIc „Trzy Krzyże”, fort 3 „Kruhel”, Wapielnicę i Kruhel Wielki, 2) przez Zasanie, Winną Górę, Lipowicę, Wzgórze Zamkowe, Zniesienie i Kopiec Tatarski, 3) 20-kilometrową z Reczpola przez Krasice, Korytniki, Krasiczyn, Tarnawce i Prałkowce do Przemyśl pokonało odpowiednio: 60, 145 i 56 osób. Natomiast 17-kilometrową trasę z Pruchnika, gdzie część dzieciństwa spędził patron naszego Oddziału PTTK Mieczysław Orłowicz, przez Jodłówkę i Hucisko Nienadowskie do Dubiecka pokonały 43 osoby.

Warto zaznaczyć, że jedną z naszych krótszych tras pokonała kilkudziesięcioosobowa grupa z zaprzyjaźnionego z nami stowarzyszenia „Biały Orzeł” ze Lwowa, które już zaprosiło nas do siebie na rewizytę. Galeria zdjęć z rajdu.

 

Harnaś
(263)


26 IX 2012   Zaproszenie na Rajd Orłowicza

Już w najbliższą sobotę (29 września) odbędzie się XII Ogólnopolski Rajd im. dr Mieczysława Orłowicza. Nasz Klub organizuje aż 4 rajdowe trasy. Klubowa Grupa Przewodników i Przodowników „Kresy” zaprasza na następujące trasy:

1) Rynek – Park Zamkowy – fort XVIc „Trzy Krzyże” – Zniesienie – Fort 3 Kruhel – Wapielnica (394 m n.p.m) – Kruhel Wielki – ul. Sanocka (9 km).

2) Pomnik Orląt Przemyskich – Zasanie – Winna Góra – Lipowica – Osiedle Kmiecie – Wzgórze Zamkowe – Park Zamkowy – fort XVIc „Trzy Krzyże” – Zniesienie – Kopiec Tatarski – ul. Tatarska (11 km).

3) Reczpol – Krasice – Korytniki – Krasiczyn – Tarnawce – Prałkowce – Przemyśl (20 km).

Natomiast ja zapraszam na 17-kilometrową trasę: Pruchnik – Jodłówka – Hucisko Nienadowskie – Dubiecko.

Uczestnicy wszystkich tras spotkają się przy rajdowym ognisku, gdzie odbędą się także obchody Światowego Dnia Turystyki. Szczegółowe informacje i zapisy w biurze naszego Oddziału PTTK przy ul. Waygarta 3.

Korzystając z okazji pozdrawiamy szefa naszych klubowych cyklistów Janka Paradysza, który uległ niestety wypadkowi na jednej ze swoich rowerowych tras. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!

Harnaś
(262)


25 IX 2012   Krótka relacja z wyprawy w góry Bułgarii

Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom niektórych zainteresowanych tegoroczną wyprawą przedstawiam krótką relację. Jak już wiecie, wystartowaliśmy wieczorem 12 września, a naszym celem był najwyższy szczyt Półwyspu Bałkańskiego. Przed 4 nad ranem naszego czasu wsiedliśmy do pociągu relacji Moskwa – Sofia i mogliśmy w końcu przespać kilka godzin. Potem jechaliśmy przez pół dnia przez dobrze nam znaną część Ukrainy, a następnie przez resztę dnia i część nocy przez całą Rumunię, gdzie po prawej stronie mijaliśmy ogromny łuk rumuńskich Karpat. Po przekroczeniu późną nocą wielkiego Dunaju byliśmy już w Bułgarii.

Po przebudzeniu oglądaliśmy rano ze zdumieniem wspaniałe górskie krajobrazy. Zwłaszcza to, co można było zobaczyć za miastem Mezdra sprawiało, że następną godzinę spędziłem przyklejony z aparatem do skromnie uchylonego okna ukraińskiego wagonu, w którym, jak wiadomo, okna się prawie nie otwierają. Miejscami pociąg pędził skalnym zboczem mając w dole za towarzyszkę tylko górską rzekę Iskar. W tym rejonie Bułgarii byłem pierwszy raz, więc już wiedziałem, że warto tu było przyjechać już tylko dla tego widoku. Potem dotarliśmy do położonej u podnóża gór Sofii, w której spędziliśmy niemal cały dzień zwiedzając najciekawsze zabytki.

Naszym głównym celem było jednak wielkie pasmo Riły w południowo zachodniej części Bułgarii położone już niedaleko granicy z Macedonią. Dojechaliśmy tam busami przez miejscowość Samokov do Borovca. Stąd, po noclegu w namiocie musieliśmy dotrzeć w deszczu do schronu Musala na wysokości 2389 m n.p.m. Prognoza pogody na najbliższe dni nie pozostawiała złudzeń, że nie ma na co czekać i trzeba zmierzyć się z Musalą jeszcze w tym samym dniu. Trasa wiodła wśród śliskich głazów, a im było wyżej tym pogarszała się i tak bardzo ograniczona widoczność. Orientację ułatwiały trochę szyny wąskotorówki wbite przez dowcipnych Bułgarów pomiędzy kamienie i głazy. Opierał się na nich kabel doprowadzający chyba energię do obserwatorium astronomicznego na szczycie. Pomyślałem, jak musi tu być „atrakcyjnie” w czasie gwałtownej burzy. Jakoś dotarliśmy do ostatniego i miejscami przeciekającego schronu Ledeno Ezero. Stąd zostało nam „tylko” zaatakowanie szczytu wąską i śliską granią.

Na zdobytej 15 września późnym popołudniem Musale (2925 m n.p.m.) wiało i cięło deszczem tak, że o mało nie porwało nam w przepaść flag, które wynieśliśmy przecież wcześniej i utrzymaliśmy na najwyższych szczytach Kaukazu i Uralu, a gościa z moim aparatem o mało co nie przewróciło. Namówiłem go do wyjścia z pobliskiego obserwatorium, bo inaczej nie miałby kto zrobić nam wspólnej fotki. Sam się dziwię, że to zdjęcie w ogóle wyszło. Niczego nie widzieliśmy ze szczytu, ale nie można być wszędzie i wszystko zobaczyć. Czekało nas jeszcze zejście w gęstej mgle i ciągłym deszczu ze skalistej grani do schronu Musala, w którym przenocowaliśmy. Ci, którzy narzekają na warunki u Lutka na Połoninie, czy nawet w starym schronisku nad Morskim Okiem, powinni koniecznie spędzić tu noc.

Następnego dnia czekała nas długa droga w dół. Prognozy się sprawdziły i w przerwał kiedy nie lało waliło gradem. Jakoś dotarliśmy do Borovca, a stąd do równie deszczowej Sofii, gdzie prognoza zapowiadała taką samą aurę na kolejne dni. Okazało się, że w kasie były jeszcze dwa bilety na wieczorny pociąg do Moskwy, a następne byłyby nie widomo za ile dni, więc kompletnie przemoczeni i trochę zmęczeni ekspresowym zrobieniem Musaly postanowiliśmy darować sobie dalszą włóczęgę przez Bułgarię i Rumunię. W ten sposób tą samą drogą wróciliśmy pociągiem do Lwowa, by następnej nocy utknąć tam nie pierwszy raz na kilka godzin na tamtejszym dworcu.

Rano 18 września wyruszyliśmy w końcu w kierunku granicy, gdzie po polskiej stronie trafiliśmy niemal tradycyjnie na wyjątkowych służbistów, o których już nieraz pisałem, dzięki którym postaliśmy sobie pod gołym niebem w deszczu z ciężkimi plecakami. Ale to też są uroki podróży, szkoda tylko, że kolejny raz to co najgorsze na różnych granicach spotyka nas po naszej stronie.

Dziękuję „Hucułowi” za towarzystwo, wszystkim pamiętającym za życzenia oraz zainteresowanym za gratulacje, a Przemasowi za jego trochę spóźnione informacje, ale usprawiedliwia go fakt, że przebywał wówczas za wschodnią granicą, a tam, jak kiedyś sam słusznie zauważył, można przebywać nie tylko w pionie. Dobrze, że nie pojechał do Czech :). Szczegółowa relacja i może jakiś pokaz fotografii w przyszłości, a poniżej trochę zdjęć z wyprawy.

 

 

Harnaś
(261)


18 IX 2012   Na finiszu wyprawy

Chłopaki wracają z wyprawy, cali, zdrowi i... wydaje się, że w świetnych humorach, na który z pewnością wpływ miały absurdy kraju, w którym byli.

Oddam "głos" Harnasiowi: "Wracamy z dowcipnego kraju, gdzie prawie na 3 tysiącach metrów zamiast tyczek są wbite szyny wąskotorówki, co jest szczególnie atrakcyjne zwłaszcza podczas burzy" :)

Wyobrażam sobie jakie to muszą być przyciągacze piorunów na szlaku zamieniając się w najbardziej szaloną machinerię, godną niemal pana Tesli :) Cóż, trzymamy kciuki za bezpieczny powrót i bogatą relację z wyprawy.

Przemas
(260)


17 IX 2012   Pozdrowienia z Bałkanów

Nasz dzielna dwójka przesyła pozdrowienia z Bałkanów. W sobotę (15 IX) dotarli na szczyt Musała, zaliczając 2925 m n.p.m. tego najwyższego szczytu Półwyspu Bałkańskiego. Przekazuję te wieści dopiero dzisiaj, gdyż w tym czasie uczestniczyłem w Festiwalu Partnerstwa we Lwowie. Ze słów Harnasia wynika, że warunki w jakich zdobywali szczyt nie należały do najłatwiejszych i najprzyjemniejszych. Paskudna zimna i deszczowa pogoda, mgły i duże zachmurzenie ograniczające czy też nawet uniemożliwiające jakakolwiek widoczność. Ale to oczywiście nie przeraziło naszych śmiałków, którzy w niejednych już trudnych warunkach zdobywali szczyty. Kolejne informacje jakie do mnie dotarły: w niedzielę zeszli ze szczytu (w równie nieciekawych warunkach) do doliny na wysokość około 1300 m., następnie dotarli do Sofii kontynuując wyprawę na północ.

Przemas
(259)


13 IX 2012   Wiadomość z wyprawy 

Później niż to było planowane, w innym kierunku i w okrojonym składzie, ale w końcu ruszyliśmy na tegoroczną wyprawę. Przeszkody natury biurokratycznej i inne kłopoty sprawiły, że w tym roku zamiast na ulubiony południowy wschód ruszamy nieco bliżej, na południe, a sprawy domowe spowodowały, że nie wszyscy zainteresowani udziałem w wyprawie mogli w niej wziąć udział.

Wystartowaliśmy więc wczoraj w środę 12 września wieczorem w takim samym dwuosobowym składzie, jak podczas ubiegłorocznej wyprawy do Armenii. Naszym celem jest m.in. Musała (2925 m n.p.m.) w alpejskim z charakteru masywie Riły, najwyższy szczyt Bułgarii i całego Półwyspu Bałkańskiego. Po dotarciu do Lwowa, dzięki pomocy naszych tamtejszych polskich przyjaciół, którzy pomogli w ekspresowym załatwieniu biletów, wsiądziemy dzisiaj nad ranem do pociągu, który jadąc przez Ukrainę, Rumunię i Bułgarię ma nas dowieźć za jakieś 28 godzin do stolicy tego ostatniego kraju - Sofii. Stąd będziemy już podróżowali w kierunku gór i jak się da, to się jeszcze odezwiemy.

Harnaś
(258)


 4 IX 2012   Pożegnanie z klubem 

Najbliższe spotkanie klubowe w środę o godz. 18 będzie ostatnim we własnej siedzibie przy ulicy Waygarta 1. Niestety, ze względu na stałe podnoszenie kosztów wynajmu pomieszczeń Klubu przez starostwo powiatowe, którego urzędnicy zachowują się w tej sprawie, jak przysłowiowy pies ogrodnika, jesteśmy zmuszeni do przeniesienia siedziby do pomieszczeń naszego Oddziału PTTK przy ulicy Waygarta 3.

Ze swojej strony dziękuję nielicznym, ostatnio kilkunastu klubowiczom, którzy przez te kilka lat współuczestniczyli w kosztach utrzymania Klubu, tym, na których zawsze można było liczyć, także na szlakach i bezdrożach. Tak to już jakoś jest, że wiele osób ma wiele oczekiwań i zawsze wie, jak powinno być, ale gdy przychodzi do nawet niewielkiego wysiłku w różnych formach działalności, to wtedy ich jakoś brakuje. Nic to i nic to nowego.

Klub będzie oczywiście istniał dalej, a spotkania będą się odbywały w każdą pierwszą środę miesiąca pod wyżej wspomnianym adresem.

Na pożegnanie jeszcze XIX-wiecznych murów Klubu zapraszam na ostatni pokaz fotografii w dotychczasowej siedzibie. Szczegóły poniżej:

 

Harnaś
(257)


 4 IX 2012   Zaproszenie na rajd rowerowy 

Sekcja turystyki rowerowej naszego Klubu zaprasza na kolejny rajd rowerowy z cyklu „Znana i nieznana Ziemia Przemyska”. Odbędzie się on w sobotę 8 września na trudnej, ponad 100-kilometrowej trasie: Przemyśl – Babice – Bachów – Piątkowa – Żohatyn – Borownica – Lipa – Bircza – Przemyśl. Zbiórka uczestników o godz. 8.00 na placu Orląt Przemyskich. Zapraszamy!

Jan Paradysz
(256)


 14 VIII 2012   Relacja z trzech wakacyjnych rajdów rowerowych 

W sobotę 28 lipca 11 przemyskich cyklistów wyruszyło na trasę „Szlaku Umocnień Nadsańskich”. Jadąc w kierunku zachodnim minęli kolejno: Krzywczę, Babice i Dubiecko, gdzie zwiedzili odrestaurowany w ostatnich latach zamek Krasickich. Następnym obiektem krajoznawczym, jaki odwiedzili, był zabytkowy, drewniany kościół w Bachórcu. Stąd skierowali się na południe do rezerwatu przyrody „Kozi Garb” położonego na wzgórzu nad Sanem. Dalej trasa wiodła przez Słonne i Wybrzeże, gdzie przeprawili się promem przez rzekę. Drogą asfaltową, a następnie gruntową dotarli do Iskani i dalej do Bachowa, gdzie kontynuowali jazdę prawą stroną Sanu. Droga gruntowa z czasem zmieniła się w zarośniętą wysoką trawą wąską ścieżkę i ten fragment trasy kolarze musieli pokonać miejscami na rowerach, a częściowo pieszo. Po dotarciu do Chyrzyny dalszą trasę pokonali już drogą asfaltową bez niespodzianek. Na mecie w Przemyślu licznik wskazał 100 km.

W niedzielę 29 lipca odbył się kolejny rajd na trasie „Szlaku Umocnień Nadsańskich”. Tym razem kolarze postanowili eksplorować obiekty militarne Linii Mołotowa położone na wschód od Przemyśla. Na trasę wyruszyło 10 cyklistów, którzy dotarli do Medyki starą drogą biegnącą wzdłuż stacji przeładunkowej, gdzie zwiedzili schrony. Aby dotrzeć do jednego z bunkrów musieli uzyskać zgodę Straży Granicznej. Następnie w Starzawie odwiedzili cmentarz wojenny z czasów I wojny światowej. Dalsza droga biegła wzdłuż kanału doprowadzającego wodę z Wiszni do stawów rybnych. Do Kalnikowa dotarli jadąc drogami gruntowymi przez pola i las. Zwiedzili tam kolejny cmentarz wojenny, a następnie dotarli drogą asfaltową do Stubna. Stąd pojechali drogą gruntową do kładki w Chałupkach Dusowskich i do Nizin. Oszczędzeni przez burze i ulewy kolarze dojechali szczęśliwie przez Walawę, Wyszatyce i Buszkowice do Przemyśla pokonując w tym dniu dystans 85 km.

W niedzielę 5 sierpnia odbył się kolejny klubowy rajd rowerowy, w którym uczestniczyli także członkowie Bractwa Cyklistów z Piły, którzy gościli przejazdem w naszym mieście. Kolarze z Piły byli bardzo zainteresowani poznaniem południowej części Ziemi Przemyskiej, a zwłaszcza zabytków i urokliwych krajobrazów Pogórza Przemyskiego, dlatego też trasa prowadziła 76-kilometrową pętlą z Przemyśla przez Sierakośce, Kalwarię Pacławską, Rybotycze, Posadę Rybotycką, Łodzinkę, Cisową, Olszany i Krasiczyn do Przemyśla. W rajdzie uczestniczyły 23 osoby, 12 z Piły i 11 Przemyślan. Po zwiedzeniu drewnianej cerkwi w Młodowicach i renesansowego dworu o charakterze obronnym w Sierakoścach cykliści skierowali się do Kalwarii Pacławskiej. Stromy podjazd do klasztoru dał się kolegom i koleżankom z zaprzyjaźnionego Klubu we znaki, lecz trzeba obiektywnie przyznać, że znakomicie sobie z nim poradzili. Po zwiedzeniu sanktuarium, wszyscy zjechali niebieskim szlakiem turystycznym do Huwnik, gdzie przejechali brodem przez Wiar. Jazda rowerem doliną Wiaru przez Rybotycze i Posadę Rybotycką, gdzie zwiedzili najstarszą w Polsce cerkiew murowaną, pozostanie na długo w ich pamięci ze względu na atrakcyjność krajoznawczą tego miejsca. W Łodzince skręcili w kierunku Cisowej, a następnie szybkim zjazdem osiągnęli Olszany. Zwiedzając dalej zamek i park w Krasiczynie nasi goście stwierdzili jednogłośnie, że jest to wisienka na torcie dzisiejszej wyprawy rowerowej. Późnym popołudniem wszyscy w komplecie dotarli do Przemyśla, gdzie nastąpiło zakończenie rajdu. Była to bardzo ciekawa i udana impreza rowerowa. Na koniec rajdu zostaliśmy zaproszeni do uczestnictwa w podobnej imprezie na terenie zamieszkałym przez kolarzy, których gościliśmy.

Jan Paradysz
(255)


3 VIII 2012   Zaproszenie na wycieczkę rowerową 

Sekcja Turystyki Kolarskiej naszego Klubu zaprasza w niedzielę
(5 sierpnia) na wycieczkę rowerową na około 70-kilometrowej trasie: Przemyśl – Młodowice – Sierakośce - Kalwaria Pacławska - Posada Rybotycka – Cisowa – Olszany – Krasiczyn - Przemyśl. Zbiórka uczestników o godz. 8.10 na placu Orląt Przemyskich. Zapraszamy!

Jan Paradysz
(254)


3 VIII 2012   Relacja z wyjazdu na Połoninę Czarną i Świdowiec 

Na wyjazd na brakującą nam jeszcze jedną z dwóch części karpackiej włóczęgi w granicach Ukrainy pomiędzy Polską i Rumunią wybrało się 4 jej stałych uczestników. 19 lipca wyjechaliśmy z Przemyśla przemieszczając się łącznie przez cały dzień aż 8 busami jadąc przez Szechynie, Sambor, Drohobycz, Stryj, Kałusz, Stanisławów i Nadwórną do Rafajłowej (noszącej obecnie nazwę Bystrycia).

Na miejscu pamiętaliśmy tradycyjnie o odwiedzeniu cmentarza z pomnikiem polskich legionistów poległych tam na początku I wojny św. Po pierwszym noclegu nad wsią wyruszyliśmy na Połoninę Czarną. Czekało nas długie podejście na jej najwyższy punkt, czyli Wielką Bratkowską (1788 m n.p.m.), ale naprawdę było warto. Panorama z tego szczytu była chyba najpiękniejszą, jaką dotychczas widzieliśmy w Karpatach, a przecież przez te 10 lat przeszliśmy już ich sporą część i niejedno widzieliśmy. Podziwialiśmy stąd nie tylko prawie całe Gorgany, sąsiedni Świdowiec i Czarnohorę, ale także m.in. odległe i również dobrze nam znane Bieszczady Wschodnie i Borżawę, a na południu Karpaty Marmaroskie i inne pasma w Rumunii.

W tym dniu pozostało nam jeszcze zejście na Przełęcz Okole (1193 m n.p.m.), ale okazało się, że zielony szlak w gęstej kosówce praktycznie nie istnieje, więc musieliśmy się sporo natrudzić, aby przedzierając się przez najdziksze góry w Europie trafić w końcu na przełęcz. Po noclegu czekało nas kolejne mozolne podejście na widokową górę Tataruka (1707 m n.p.m), a stąd maszerowaliśmy już ku pobliskiemu głównemu grzbietowi Świdowca. Biegnie nim na wysokości nawet ponad 1700 m n.p.m. wyjeżdżona drogą, na której spotykaliśmy nie tylko turystów i motocyklistów, ale nawet pędzące samochody ciężarowe. Niestety, gdy zbliżaliśmy się do Bliźnicy pogoda wyraźnie się załamała i cały szczyt zasnuły ołowiane chmury.

Pozostało nam zejście do Dragobratu szybko rozbudowującego się kurortu z kilkoma wyciągami narciarskimi, hotelami i licznymi nowymi pensjonatami. Stąd czekał nas jeszcze długi marsz kamienną drogą w dół wzdłuż górskiego potoku Świdowiec. Po przejściu w tym dniu 31 kilometrów dotarliśmy w końcu do miejscowości Jasinia. Tu wsiedliśmy do nocnego pociągu kończąc tym samym 55-kilometrowy marsz przez Połoninę Czarną i Świdowiec. Następnego dnia przez Lwów i bardzo deszczowe w tym dniu Szechynie i Medykę wróciliśmy do Przemyśla.

Poniżej skromny fotoreportaż z wyjazdu.

Harnaś
(253)


30 VII 2012   Informacja w sprawie spotkania klubowego 

Sierpniowe spotkanie klubowe nie odbędzie się. Informacja o terminie najbliższego spotkania pojawi się w aktualnościach.

(252)


26 VII 2012   Zaproszenie na rajd rowerowy Szlakiem Umocnień Nadsańskich   

Sekcja Turystyki Kolarskiej Klubu Górskiego PTTK „Karpaty” w Przemyślu zaprasza na dwa rajdy Szlakiem Umocnień Nadsańskich. Uczestnicy będą mogli zwiedzić m.in. bunkry sowieckiej Linii Mołotowa. W sobotę, 28 lipca, trasa rajdu będzie biegła drogami i bezdrożami południowo – zachodnich okolic Przemyśla. Nasi cykliści pokonają ok. 90-kilometrową trasę: Przemyśl – Babice – Dubiecko – Bachórzec – Słonne – Wybrzeże – Iskań – Bachów – Chyrzyna – Olszany – Przemyśl. Zbiórka uczestników o godz. 8.00 na placu Orląt Przemyskich. Następnego dnia, w niedzielę 29 lipca, kolarze wyruszą na ok. 85-kilometrową trasę po drogach i bezdrożach północno – wschodnich okolic Przemyśla na odcinku: Przemyśl – Medyka – Leszno – Starzawa – Kalników – Stubno - Niziny – Wyszatyce – Przemyśl. Zbiórka uczestników o godz. 8.00 na placu Orląt Przemyskich. Zapraszamy!

Jan Paradysz

(251)


23 VII 2012   Relacja z klubowej wycieczki do Lwowa 

14 i 15 lipca uczestniczyliśmy w wyjątkowej wycieczce zorganizowanej przez naszą Klubową Grupę Przewodników i Przodowników „Kresy” - „Wzgórza i parki Lwowa”.

Po pokonaniu granicy dotarliśmy najpierw do Strzelczysk miejscowości zamieszkałej głównie przez naszych rodaków. Najmłodszym Polakom przekazaliśmy w polskiej szkole zebrane dary w postaci m.in. przyborów szkolnych.

Po dotarciu do Lwowa wyruszyliśmy w 21-osobowej grupie na 15-kilometrową trasę z centrum Lwowa ku ostatnim wzgórzom Roztocza. Po wyjściu ze Starego Rynku skierowaliśmy się na Wysoki Zamek zwieńczony Kopcem Unii Lubelskiej (413 m n.p.m.).

Dalej czekało nas krótkie, ale strome podejście na Piaskową Górę (388 m n.p.m.). Stąd dotarliśmy przez Kaiserwald do skansenu architektury ludowej, gdzie oprócz bojkowskich i łemkowskich chat zwiedziliśmy m.in. piękną, drewnianą cerkiew z Krywki. Ostatnim celem w tym dniu była Czartowska Skała (414 m n.p.m.).

W niedzielę wszyscy chętni mogli zwiedzić najstarsze i najcenniejsze zabytki Lwowa. Odwiedziliśmy także lwowski browar oraz cytadelę. Na koniec wybraliśmy się na Wzgórza Wuleckie do pomnika lwowskich profesorów zamordowanych po wkroczeniu do Lwowa Niemców w lipcu 1941 roku.

Harnaś

(250)


11 VII 2012   Relacja z rajdu „Znam Ziemię Przemyską” 

7 lipca 10 cyklistów wyruszyło na trasę klubowego rajdu „Znam Ziemię Przemyską”. Jadąc przez Nehrybkę, Hermanowice, Młodowice i Sierakośce skręcili za Makową na drogę szutrową w kierunku góry Dział. Po pokonaniu stromego podjazdu zjechali do Posady Rybotyckiej.

Kolejnym celem był rezerwat Krępak. Najpierw jednak trzeba było pokonać w ten upalny dzień kolejny stromy podjazd. Po minięciu Panieńskiego Czubu udali się drogą leśną w kierunku kamieniołomu Krzeczkowski Mur. Pomimo awarii ogumienia dotarli do Olszan, a następnie do Krasiczyna, gdzie skręcili do Wapowiec i po pokonaniu 90 km zmęczeni ale zadowoleni wrócili do Przemyśla.

(249)


10 VII 2012   Informacja w sprawie wyjazdu na Połoninę Czarną i Świdowiec 

Z powodu komplikacji związanych z tegoroczną klubową wyprawą wysokogórską, o których nie będę tu pisał, zostaje ona przesunięta, a w związku z tym zmienia się także termin planowanego na drugą połowę sierpnia wyjazdu na Połoninę Czarną i Świdowiec. J

edziemy tam już w tym miesiącu (konkretnie w dniach 19-22 lipca). Zbiórka i wyjazd w czwartek o godz. 5.00 z przystanku przy Wybrzeżu Wilsona. Następnie przejazd lokalnymi autobusami przez Mościska, Sambor, Drohobycz, Stryj i Kałusz do Rafajłowej.

Będziemy mieli do pokonania w ciągu 2 dni 48 kilometrów w trudnym terenie na trasie:

Rafajłowa (Bystrycia) – Połonina Czarna (Wielka Bratkowska 1788 m n.p.m.) – Przełęcz Okole 1193 m n.p.m. – Tataruka 1707 m n.p.m. – Świdowiec (Bliźnica 1881 m n.p.m.) – Kwasy. Noclegi oczywiście w namiotach oraz ostatniego dnia w nocnym pociągu do Lwowa. Zapraszamy!

Harnaś
(248)


5 VII 2012   Zaproszenie na wyjątkową wycieczkę do Lwowa 

Zapraszamy ponownie na przeniesioną z maja wyjątkową wycieczkę do Lwowa, która odbędzie się w dniach 14-15 lipca.

Większość z nas była wielokrotnie we Lwowie i zna doskonale to piękne miasto, ale tym razem mamy do zaproponowania wszystkim chętnym Lwów z zupełnie innej perspektywy. Działająca przy naszym Klubie Grupa Przewodników i Przodowników „Kresy” zaprasza na dwudniową wycieczkę „Wzgórza i parki Lwowa”.

Pierwszego dnia pokonamy 15-kilometrową trasę z centrum Lwowa ku ostatnim wzgórzom Roztocza. Po wyjściu z Rynku dotrzemy na Wysoki Zamek zwieńczony Kopcem Unii Lubelskiej (413 m n.p.m.) i pójdziemy przez Piaskową Górę i Kaiserwald do skansenu architektury ludowej. Idąc dalej przez Czartowską Skałę (414 m n.p.m.) dotrzemy do Winnik, gdzie przenocujemy w hotelu. W niedzielę zwiedzimy lwowski browar gdzie odbędzie się (w rozsądnych ilościach) degustacja lwowskiego piwa. Wszyscy chętni będą mogli także zwiedzić piękną, lwowską starówkę z najważniejszymi zabytkami. Następnie wybierzemy się na Wzgórza Wuleckie do pomnika lwowskich Profesorów zamordowanych w 1941 roku przez Niemców. Na trasie zwiedzania znajdzie się także obecnie mało znana wśród turystów Cytadela oraz Park Stryjski. W drodze powrotnej zobaczymy, niestety, tylko z zewnątrz, stadion Arena Lwów, na którym rozegrano spotkania Mistrzostw Europy.

Cena wycieczki (160 zł dla członków Klubu, 175 zł dla członków PTTK oraz 185 zł dla pozostałych uczestników) obejmuje transport, opiekę przewodnika i ubezpieczenie, nocleg w hotelu, obiadokolację i śniadanie. Zapisy na wycieczkę w biurze PTTK przy ul. Waygarta 3. Zapraszamy, naprawdę warto!

Harnaś
(247)


5 VII 2012   Zaproszenie na rowerowy obóz wędrowny   

Sekcja Turystyki Rowerowej Klubu Górskiego PTTK „Karpaty” zaprasza na Wędrowny Obóz Rowerowy po Pogórzach: Ciężkowickim, Jasielskim i Strzyżowskim w terminie od 6 do 9 sierpnia 2012 r.

Jest to impreza turystyczna o charakterze krajoznawczo - wypoczynkowym.

Program:

Dzień pierwszy 6 sierpnia (poniedziałek): przejazd PKP wraz z rowerami do Tarnowa, zwiedzanie miasta, a następnie przejazd na trasie: Wierzchosławice, Wojnicz, Zakliczyn do Ciężkowic na nocleg. Etap dzienny - ok. 55 km.

Dzień drugi 7 sierpnia (wtorek): trasa: Ciężkowice, Szalowa, Gorlice, Sękowa, Bartne, przyjazd do Biecza na nocleg. Etap dzienny - ok. 75 km.

Dzień trzeci 8 sierpnia (środa): trasa: Biecz, Binarowa, Trzcinica, Jasło, Nowy Żmigród, Dukla, Bóbrka, Żarnowiec, przyjazd do Krosna na nocleg. Etap dzienny - ok. 75 km.

Dzień czwarty 9 sierpnia (czwartek): trasa: Krosno, Czarnorzeki, Odrzykoń, Frysztak, Stępina, Wielopole Skrzyńskie, Rzeszów, powrót PKP do Przemyśla. Etap dzienny - ok. 80 km.

Planuje się organizację noclegów w oparciu o bazę Polskiego Towarzystwa Schronisk Młodzieżowych w cenie ok. 15 - 20 zł. Zaleca się zabranie ze sobą śpiworów. Wymagane jest dobre ogólne przygotowanie fizyczne. Rajd jest ogólnodostępny, przeznaczony dla miłośników podróży rowerowych.

Termin zgłoszeń upływa 20 lipca. Kwalifikacji uczestników dokona kierownik obozu po rozmowie kwalifikacyjnej do dnia 23 lipca. Każdy z uczestników pokrywa koszty we własnym zakresie: wyżywienia, noclegu, przejazdu PKP, biletów wstępu do muzeów itp.

Każdy uczestnik powinien posiadać: rower z bagażnikiem wyposażony zgodnie z przepisami o ruchu drogowym, strój dostosowany do pogody, kurtkę przeciwdeszczową, dokument tożsamości (członkowie PTSM legitymację), zapasową dętkę lub łatki. Organizator zachęca do jeżdżenia na rowerze w kasku kolarskim. Tempo jazdy turystyczno - rekreacyjne dostosowane do warunków terenowych. Zapraszamy!

Jan Paradysz
(246)


5 VII 2012   Główny Szlak Beskidzki pokonany! 

Wprawdzie na raty (głównie z braku czasu), ale w końcu pokonaliśmy w ciągu 10 edycji naszego Ogólnopolskiego Rajdu Karpackiego najdłuższy szlak w polskich górach.

Przejście 519 kilometrów przez część Karpat znajdującą się w obecnych granicach Polski zajęło nam łącznie 21 dni. Głównym Szlakiem Beskidzkim przeszliśmy Bieszczady, Beskid Niski, Beskid Sądecki, Gorce, Pasmo Babiogórskie, a w końcu Beskid Żywiecki i Beskid Śląski.

28 czerwca wyruszyliśmy w 11-osobowym składzie z Przemyśla przez Kraków do Zawoi na X Ogólnopolski Rajd Karpacki. Był to jeden z najtrudniejszych naszych rajdów, gdyż w ciągu trzech dni mieliśmy do przejścia 110 km, jak się okazało, w morderczym upale.

Trasa wiodła przez m.in. Mędralową (1169 m n.p.m.) i Jaworzynę (1047 m n.p.m.) na Przełęcz Glinne, gdzie zrobiliśmy sobie krótki wypad na Słowację. Dalej szliśmy ponownie czerwonym szlakiem przez znaną nam z wcześniejszego rajdu Halę Miziową, Munczolik (1356 m n.p.m.) i Palenicę (1338 m n.p.m.) do schroniska PTTK na Hali Rysiance.

Po noclegu czekało nas bardzo długie zejście do Węgierskiej Górki. Stąd szlak wiódł bardzo długim podejściem przez m.in. Baranią Górę (1220 m n.p.m.) na nocleg do schroniska „Stecówka”. W ostatnim dniu szlak prowadził na Przełęcz Kubalonka, a stąd w górę przez długie Pasmo Czantorii do Ustronia Polany. Najbardziej wytrwali wyruszyli jeszcze na ostatni odcinek szlaku na Równicę, zbiegając z niej ostatkiem sił do końca szlaku w Ustroniu na finał Euro 2012.

Do Przemyśla wróciliśmy 2 lipca. Gratulacje dla uczestników tego ostatniego rajdu karpackiego za wytrwałość oraz szczególne dla tych, którzy pokonali pieszo cały Główny Szlak Beskidzki przez polskie Karpaty od Wołosatego do Ustronia. Poniżej trochę zdjęć z trasy rajdu.

Harnaś
(245)


21 VI 2012   Zaproszenie na lipcowy rajd rowerowy   

Sekcja Turystyki Rowerowej naszego Klubu zaprasza na kolejny rajd rowerowy z cyklu ,,Znana i nieznana Ziemia Przemyska”. Rajd odbędzie się w sobotę 7 lipca na trudnej, 105-kilometrowej trasie: Przemyśl – Babice – Bachów – Piątkowa – Żohatyn – Borownica – Lipa – Bircza –Przemyśl. Zbiórka uczestników o godz. 8.00 na placu Orląt Przemyskich. Zapraszamy!

(244)


21 VI 2012   Relacja z rajdu rowerowego „Szlakami architektury drewnianej” 

16 czerwca, naszych 16 klubowych cyklistów, wyruszyło z Przemyśla na 75-kilometrową wycieczkę jadąc przez Wyszatyce, Torki, Stubno, Chotyniec, Nienowice, Stubienko, Nakło, Niziny, Małkowice i Żurawicę.

Teren ten, chociaż płaski jak stół i nie obfitujący w zapierające dech krajobrazy, ma swoje małe cuda architektury. Główny cel wycieczki stanowiła XVII-wieczna cerkiew w Chotyńcu. W tej samej miejscowości istnieje jedyny kościół w Polsce, który swego czasu był kościołem prywatnym. Rowerzyści mieli jeszcze okazję zobaczyć dawne cerkwie w Lesznie i Stubienku, które znajdują się na przejechanym tego dnia odcinku V Szlaku Architektury Drewnianej, a ponadto okazały, ale nieco zaniedbany XIX-wieczny dwór w Stubnie. Nie udało się natomiast odwiedzić fermy strusi w tej miejscowości, gdyż ich hodowla została zlikwidowana. A szkoda, bo z jednego strusiego jaja byłaby jajecznica dla całego sobotniego peletonu.

W sobotę cykliści nie tylko jechali, ale również płynęli, przeprawiając się promem w Wyszatycach na drugą stronę Sanu. Z kolei w drodze powrotnej grupa przekroczyła ponownie San – tym razem siodełkową, wąską kładką w Nizinach, by stamtąd udać się przez Małkowice do Przemyśla. Pomimo pewnych niedogodności terenowych na niektórych odcinkach wycieczka – jak zawsze – okazała się bardzo udana. Aura spisała się na szóstkę z plusem, trochę historycznych nowinek wpadło do głowy, a pomimo dotychczas najdłuższego w tym roku dystansu strat w ludziach nie zanotowano.

Agnieszka Mickiewicz & Jan Paradysz
(243)


 8 VI 2012   Relacja z XXII Ogólnopolskiego Rajdu Pątniczego 

W sobotę i niedzielę (2-3 czerwca) nasz Klub zorganizował trzy rajdowe trasy XXII Ogólnopolskiego Rajdu Pątniczego.

Jako pierwsza na 18-kilometrową trasę wyruszyła w sobotę z Falkenbergu 39-osobowa grupa piechurów. Maszerując przez Nowe Sady, Nowosiółki Dydyńskie, Kalwarię Pacławską, Pacław, widokowe kulminacje Połoninek Kalwaryjskich: Mandżochę (471 m n.p.m.) i Żytne (506 m n.p.m.) oraz dalej: Paportno, Sopotnik, Leszczyny, Leszczyńską Górę (462 m n.p.m.), Bryłową (397 m n.p.m.) i Makowską Górę (374 m n.p.m.) dotarli do Makowej.

 

Natomiast w niedzielne południe na klubową trasę rowerową wyruszył peleton 13 cyklistów. Jadąc sprawnie przez Pikulice, Grochowce i Fredropol dotarli do Aksmanic, a następnie lekkim, długim podjazdem osiągnęli Koniuszę. Na kulminacji podjazdu plany dalszej trasy uległy zmianie, a to z uwagi na głębokie wykopy wykonane ostatnio na drodze do Bryliniec. Dalsza trasa prowadziła do Gruszowej i Huwnik. Jadąc wzdłuż Wiaru nasi cykliści dotarli do Sierakośc. Tam skierowali się do Sólcy, aby zwiedzić średniowieczny kopiec. Dalej jechali przez Kłokowice, Darowice, Koniuszki i Hermanowice, gdzie do grupy dołączył jeszcze jeden uczestnik. Jadąc wspólnie przez Łuczyce i Krówniki dotarli na metę w Przemyślu.

Również w niedzielę na tradycyjną 23-kilometrową trasę szlaku papieskiego z Kalwarii Pacławskiej przez Huwniki, Gruszową, Koniuszę, Szybenicę (496 m n.p.m.), Helichę i Wapielnicę (394 m n.p.m.) do Przemyśla wyruszyła 19-osobowa grupa prowadzona przez przedstawicieli klubowej Grupy Przewodników i Przodowników „Kresy”. Na zakończenie rajdu jego uczestnicy spotkali się przy pomniku Jana Pawła II, gdzie czekały na nich papieskie kremówki.

 

Harnaś & Jan Paradysz
(242)


 8 VI 2012   Zaproszenie na rajd rowerowy z cyklu ,,Szlakiem architektury drewnianej” 

Sekcja Turystyki Rowerowej Klubu Górskiego PTTK „Karpaty” zaprasza w dniu 16 czerwca (sobota) na rajd na ok. 85-kilometrowej trasie: Przemyśl – Wyszatyce – Leszno – Chotyniec – Nienowice – Stubienko – Stubno – Nakło – Niziny – Przemyśl. Zbiórka uczestników o godz. 8.00 przy pomniku Orląt Przemyskich. Zapraszamy!

Jan Paradysz
(241)


 22 V 2012   Zaproszenie na czerwcowe imprezy klubowe 

W sobotę i niedzielę (2-3 czerwca) odbędzie się XXII Ogólnopolski Rajd Pątniczy. Nasz Klub organizuje wszystkie trzy rajdowe trasy. Jak pierwsi wyruszą piechurzy, którzy pokonają 18-kilometrową trasę: Falkenberg – Nowe Sady – Nowosiółki Dydyńskie – Kalwaria Pacławska – Pacław – Mandżocha (471 m n.p.m.) – Żytne (506 m n.p.m.) – Paportno – Sopotnik – Leszczyny – Leszczyńska Góra (462 m n.p.m) – Bryłowa (397 m n.p.m.) – Makowska Góra (374 m n.p.m.) – Makowa. Zbiórka uczestników w sobotę o godz. 7.10 na dworcu PKS w Przemyślu. W niedzielę klubowa Grupa Przewodników i Przodowników „Kresy” organizuje 23-kilometrową trasę z Kalwarii Pacławskiej przez Huwniki, Gruszową, Koniuszę, Szybenicę (496 m n.p.m.), Helichę i Wapielnicę (394 m n.p.m.) do Przemyśla. Zbiórka uczestników o godz. 8 na dworcu PKS w Przemyślu. Również w niedzielę, o godz. 12.15, przy pomniku Orląt Przemyskich spotkają się nasi klubowi cykliści. Wyruszą oni na 56-kilometrową trasę rowerową z Przemyśla przez Kupiatycze, Kłokowice, Aksmanice, Koniuszę, Brylińce, Helichę (420 m n.p.m.) i Wapielnicę do Przemyśla.

W czerwcu wyruszymy także na nasz klubowy X Ogólnopolski Rajd Karpacki. Dotychczas przeszliśmy najdłuższym w Polsce Głównym Szlakiem Beskidzkim: Bieszczady, Beskid Niski, Beskid Sądecki, Gorce i Pasmo Babiogórskie. Pozostał nam do pokonania jego ostatni odcinek przez Beskid Żywiecki i Beskid Śląski. 28 czerwca dotrzemy z Przemyśla do Zawoi. W ciągu trzech następnych dni będziemy mieli do przejścia bez względu na warunki pogodowe ponad 110 kilometrów idąc m.in. przez Mędralową (1169 m n.p.m.), Rysiankę (1322 m n.p.m.), Węgierską Górkę, Baranią Górę (1220 m n.p.m.) do końca szlaku w Ustroniu. Zainteresowani udziałem w rajdzie powinni wziąć pod uwagę, że dzienne odcinki do przejścia w górach będą niekiedy przekraczały 35 km. Powrót do Przemyśla nastąpi 2 lipca. Nieliczni, którzy uczestniczyli w całości we wszystkich poprzednich rajdach karpackich i pokonają całą trasę najbliższego, będą mogli powiedzieć, że przeszli pieszo polskie Karpaty. Zapisy na czerwcowe imprezy jak zwykle w biurze naszego Oddziału PTTK. Zapraszamy!

Harnaś
(240)


 22 V 2012   Relacja z wycieczki rowerowej „Spotkania z przyrodą” 

19 maja na starcie wycieczki rowerowej z cyklu „Spotkania z przyrodą” stawiło się 13 cyklistów.

Pogoda dopisała, było ciepło i słonecznie. Jadąc początkowo w kierunku północno - zachodnim minęliśmy kolejno Łętownię i Bełwin, za którymi wjechaliśmy do lasu towarzyszącego nam przez większą część trasy. Do Woli Maćkowskiej dotarliśmy pokonując gdzieniegdzie błotniste fragmenty drogi gruntowej - efekt ostatnich, intensywnych opadów deszczu. Jadąc dalej długim, przyjemnym zjazdem, osiągnęliśmy Wolę Rokietnicką. Na szczycie wzniesienia skręciliśmy w leśną drogę asfaltową, która zaprowadziła uczestników wycieczki do podnóża wzniesienia o wysokości 320 m n.p.m., na którym we wczesnym średniowieczu posadowiony był gród obronny. Jadąc dalej błotnistymi drogami w kierunku wsi Średnia dotarliśmy do góry Bukowy Garb. Tam skręciliśmy na południe kontynuując jazdę doliną Hołubli i docierając przez Wapowce do Przemyśla. Zdaniem uczestników była to bardzo ciekawa krajoznawczo i udana wycieczka rowerowa.

Jan Paradysz
(239)


 17 V 2012   Zaproszenie na wyjątkową wycieczkę do Lwowa 

Większość z nas była wielokrotnie we Lwowie i zna doskonale to piękne miasto, ale tym razem mamy do zaproponowania wszystkim chętnym Lwów z zupełnie innej perspektywy. Działająca przy naszym Klubie Grupa Przewodników i Przodowników „Kresy” zaprasza na dwudniową wycieczkę „Wzgórza i parki Lwowa”. Odbędzie się ona w dniach 26-27 maja. Pierwszego dnia pokonamy 15-kilometrową trasę z centrum Lwowa ku ostatnim wzgórzom Roztocza. Po wyjściu z Rynku dotrzemy na Wysoki Zamek zwieńczony Kopcem Unii Lubelskiej (413 m n.p.m.) i pójdziemy przez Piaskową Górę i Kaiserwald do skansenu architektury ludowej. Idąc dalej przez Czartowską Skałę (414 m n.p.m.) dotrzemy do Winnik, gdzie przenocujemy w hotelu. W niedzielę zwiedzimy lwowski browar gdzie odbędzie się (w rozsądnych ilościach) degustacja lwowskiego piwa. Wszyscy chętni będą mogli także zwiedzić piękną, lwowską starówkę z najważniejszymi zabytkami. Następnie wybierzemy się na Wzgórza Wuleckie do pomnika lwowskich Profesorów zamordowanych w 1941 roku przez Niemców. Na trasie zwiedzania znajdzie się także obecnie mało znana wśród turystów Cytadela oraz Park Stryjski. W drodze powrotnej zobaczymy, niestety, tylko z zewnątrz, stadion Arena Lwów, na którym już wkrótce zostaną rozegrane spotkania Mistrzostw Europy. Cena wycieczki (160 zł dla członków Klubu, 175 zł dla członków PTTK oraz 185 zł dla pozostałych uczestników) obejmuje transport, opiekę przewodnika i ubezpieczenie, nocleg w hotelu, obiadokolację i śniadanie. Zapisy na wycieczkę w biurze PTTK przy ul. Waygarta 3. Zapraszamy, naprawdę warto!

Harnaś
(238)


 17 V 2012   Relacja z kolejnej wycieczki „Kresy najbliższe” 

12 maja wyjechaliśmy w 20-osobowej grupie na kolejną wycieczkę krajoznawczą z cyklu „Kresy najbliższe”.

Po przekroczeniu granicy w Korczowej dotarliśmy do położonego tuż za nią Krakowca. Zobaczyliśmy tam niestety zamknięty XVIII-wieczny kościół z okazałą, klasycystyczną fasadą, XIX-wieczną cerkiew, a także cmentarz z interesującymi nagrobkami. Kolejnym celem był Jaworów, obecnie niewielkie miasto, a w XVII wieku ulubiona letnia rezydencja króla Jana III Sobiekiego.

Tamtejszej parafii rzymskokatolickiej przekazaliśmy kilkadziesiąt pakunków z zabawkami, książkami, przyborami szkolnymi oraz odzieżą zebranych w naszej drugiej zbiórce darów dla rodaków na wschodzie. Zwiedziliśmy tamtejszy podominikański kościół parafialny z 1645 roku.

W Jaworowie zwiedziliśmy także dwie cerkwie: okazałą neobizantyjską oraz znacznie od niej starszą drewnianą z 1670 roku. Następnie dotarliśmy do Niemirowa, gdzie zobaczyliśmy zamknięty kościół z 1640 roku oraz XIX-wieczną cerkiew.

Jadąc już przez Roztocze dotarliśmy do Potylicza, gdzie zobaczyliśmy najpierw okazały cmentarz Wehrmachtu, a następnie jedną w najstarszych w Europie drewnianych cerkwi. Wnętrze urokliwej świątyni z 1502 roku zdobi XVII-wieczna polichromia. Od malowniczo usytuowanej nad potokiem Tylicz cerkwi zaczęliśmy podchodzić stromą ścieżką na Stare Horodyszcze (334 m n.p.m.), wzgórze, na którym już we wczesnym średniowieczu, a może i jeszcze w czasach pogańskich istniał warowny gród, o którym wspominał nawet Jan Długosz. Z najwyżej położonych wałów grodziska wygoniła nas nadciągająca szybko burza, która jednak jakoś oszczędziła Potylicz. Dzięki temu mogliśmy jeszcze obejrzeć XIX-wieczny kościół oraz cerkiew z 1936 roku, jednak chyba dla wszystkich uczestników znacznie ciekawszym obiektem krajoznawczym okazała się drewniana, 20-metrowa dzwonnica poprzedniej cerkwi pochodząca z 1593 roku.

Ostatnim celem naszej wycieczki było zdające się być wyraźnie uśpionym, chociażby w porównaniu z często przez nas odwiedzanymi Mościskami, miasto Rawa Ruska. Zwiedziliśmy tam XVIII-wieczny kościół, obejrzeliśmy także XIX-wieczną cerkiew i niedostępny, otoczony wysokim murem XVIII-wieczny, barokowy kościół i klasztor reformatów.

Na przejściu Rawa Ruska – Hrebenne dzielącym najkrótszą drogę pomiędzy Warszawą i Lwowem, mogliśmy zweryfikować buńczuczne zapewnienia polskich służ granicznych o gotowości do zbliżającego się wielkimi krokami przyjęcia spodziewanego najazdu kibiców. O ile odprawa ukraińskich służb granicznych przebiegła, jak na tamtejsze realia, szybko i sprawnie, to w Hrebennym utknęliśmy tradycyjnie w „gigantycznej” kolejce 4 autokarów przez nami na blisko 3 godziny. Nie mieliśmy już sumienia znęcać się nad młodym polskim celnikiem, który osamotniony przez kolegów, a tym bardziej przełożonych, musiał się mierzyć sam z wściekłością większości podróżnych.

Ze swojej strony dziękuję w imieniu mieszkających za wschodnią granicą obdarowanych Polaków wszystkim, którzy przekazali nadające się do transportu dary, a także Edycie i Beacie, które koordynowały zbiórkę w siedzibie naszego Oddziału PTTK, o czym poinformowała nawet telewizja ze „stolicy” regionu. Poniżej kilka fotografii z wycieczki na Kresy najbliższe. Galeria zdjęć z rajdu.

Harnaś
(237)


 17 V 2012   Zaproszenie na majowy rajd rowerowy „Spotkania z przyrodą” 

Sekcja Turystyki Rowerowej Klubu Górskiego PTTK „Karpaty” w Przemyślu zaprasza w sobotę 19 maja na rajd rowerowy na około 55-kilometrowej trasie: Przemyśl – Bełwin – Wola Maćkowska – Wola Rokietnicka – grodzisko „Borusz” – góra Bukowy Garb (426 m n.p.m.) – Wapowce – Przemyśl. Zbiórka uczestników o godz. 9. 45 na placu Orląt Przemyskich.

Jan Paradysz
(236)


 17 V 2012   Relacja z majowych wycieczek rowerowych 

1 maja odbyła się rodzinna wycieczka rowerowa na trasie: Przemyśl – Wapowce – Krasiczyn – Garby (304 m n.p.m.) – Leoncina (303 m n.p.m.) – Tarnawce – Przemyśl. Na starcie stawiło się 29 cyklistów, którzy w dwóch grupach wyruszyli na trasę.

Po dotarciu do Krasiczyna i zwiedzeniu tamtejszego kościoła rowerzyści wyruszyli na ścieżkę przyrodniczo – kulturową „do Ralla”. Odcinek na górę Garby okazał się dość stromy i w kilku miejscach zmusił uczestników wycieczki do zejścia z rowerów. Na kulminacji wzniesienia ukazała się rozległa, piękna panorama dawnego miasteczka i doliny Sanu. Po postoju przy bunkrach linii Mołotowa wyruszono na wymagającą trasę wiodącą przez pofałdowany teren. Ostre zjazdy i podjazdy w upale dały się we znaki, ale nasi dzielni cykliści dotarli do nagrobka ukochanego konia księcia Sapiehy „Ralla”. Dalsza trasa prowadziła wzdłuż Sanu do Tarnawiec, gdzie zwiedzono kolejny bunkier linii Mołotowa z charakterystyczną stalową kopułą. Stąd pozostała już jazda drogą asfaltową do Przemyśla. Natomiast w sobotę 5 maja grupa 12 cyklistów wyruszyła z Rynku Starego Miasta na trasę zorganizowaną w ramach IX Podkarpackiego Jarmarku Turystycznego. Pierwszym celem podróży były Młodowice, gdzie zwiedzono zabytkową, drewnianą cerkiew z 1923 roku. Następnie kolarze udali się do Sierakośc, gdzie obejrzeli zabytkowy dwór obronny. Aura była w tym dniu łaskawa, więc wydłużono trasę wycieczki docierając do dawnej wsi niemieckich kolonistów Falkenberg. Po minięciu Nowosiółek Dydyńskich rowerzyści skierowali się do Sólcy, gdzie zobaczyli starożytny kopiec. We Fredropolu cykliści zwiedzili ruiny zamku Fredrów. Dalsza trasa prowadziła przez Kniażyce i Witoszyńce do Grochowiec, skąd pozostał podjazd drogą forteczną do węzła szlaków turystycznych na Wapielnicy (394 m n.p.m.). Po dotarciu na metę na Zniesieniu na uczestników rajdu czekało jarmarkowe ognisko.

Jan Paradysz
(235)


 25 IV 2012   Informacja w sprawie aktualnych przewodników turystycznych oraz zaproszenie na promocję nowego przewodnika „Szwejk w Przemyślu”. 

 

 

W związku z pytaniami klubowiczów (i nie tylko) na temat dostępnych przewodników turystycznych informuję, że wszystkie aktualne przebiegi szlaków turystycznych na rozległym terenie (od Dynowa i Pruchnika po granicę na wschodzie, oraz Kamienną Lawortę na południu) znakowanym przez nasz Oddział PTTK są opisane w drugim wydaniu mojego 160-stronicowego przewodnika „Szlaki turystyczne Ziemi Przemyskiej” wydanym przez Urząd Miejski w Przemyślu.


Dla wszystkich cyklistów dostępny jest także wydany przez tenże magistrat „Przewodnik rowerowy po Ziemi Przemyskiej”, który w ramach działalności popularyzującej turystykę rowerową i atrakcje okolic Przemyśla popełniliśmy wspólnie z Jankiem Paradyszem.


Nowością jest natomiast wydany w kwietniu przez nowe wydawnictwo naszego Oddziału PTTK premierowy „Przewodnik szlakiem przygód dobrego wojaka w Twierdzy Przemyśl – Szwejk w Przemyślu”. Na 128 stronach opisałem w nim pokręcone losy Jarosława Haszka i jego Szwejka, dzięki którym nasze miasto trafiło na karty ekstraklasy światowej literatury.

Starałem się przedstawić szczegółowo przemyski epizod przygód Szwejka oraz, jak było wówczas w Przemyślu naprawdę, chociaż to, co napisał Haszek, wcale nie odbiegało od ówczesnej rzeczywistości. W przewodniku są także zawarte m.in. opisy najcenniejszych zabytków naszego miasta.

Można go nabyć najprościej w cenie 12 zł w naszym Oddziale PTTK, a także w przemyskich księgarniach. Promocja przewodnika odbędzie się 28 kwietnia (w sobotę) o godz. 18 w nowej restauracji „C.K. Monarchia” w willi Elżbieta przy ul. Puszkina 18. Zapraszamy!

Harnaś
(234)


 25 IV 2012   Relacja z Rajdu Twierdza Przemyśl    

21 kwietnia zorganizowaliśmy trzy klubowe trasy w ramach 47. Ogólnopolskiego Rajdu Twierdza Przemyśl.

Pierwsza z nich, 10-kilometrowa, rozpoczęła się w Rożubowicach. Na trasę wyruszyło 94 uczestników, którzy weszli na widokową Złotą Górę (257 m n.p.m.), a następnie idąc przez Stanisławczyk, gdzie zwiedzili XVII-wieczne fortyfikacje ziemne, oraz Hermanowice dotarli do fortu IV „Optyń” usytuowanego na wzgórzu o wysokości 322 m n.p.m. W kolejnej, 7-kilometrowej trasie 55+, prowadzonej przez naszą klubową Grupę Przewodników i Przodowników „Kresy” – „Śladami duchów twierdzy i nie tylko…” z Przemyśla do fortu IV „Optyń” uczestniczyło 20 osób.

Natomiast nasi klubowi cykliści wyruszyli w 27 osobowym składzie na 24-kilometrową trasę rowerową. Po starcie w Przemyślu podzielony na dwie grupy peleton zwiedził najpierw rezerwat przyrody „Szachownica kostkowata” w Krównikach, gdzie rowerzyści podziwiali jeszcze nieliczne, rozkwitłe pąki tych wielobarwnych kwiatów. Następnie jadąc drogą szutrową pomiędzy polami dotarli do Jaksmanic, a stamtąd czarnym szlakiem pieszym do kolejnego rezerwatu przyrody „Skarpa Jaksmanicka” i fortu I „Salis Soglio”.

Dalsza trasa wiodła ponownie do Jaksmanic, a następnie drogą żwirową obok fortu II „Jaksmanice” do Rożubowic, gdzie kładką przekroczono rzekę Wiar. Efektem jazdy po wertepach były dwie przebite dętki, które udało się szybko naprawić. Drogą przez Stanisławczyk, Hermanowice i Kolonię Hermanowską cykliści dotarli wraz ze zbliżającą się burzą do fortu IV „Optyń”, gdzie trwało już rajdowe ognisko.

W drodze powrotnej do Przemyśla część rowerzystów odłączyła się, aby wydłużyć trasę o kolejne 20 kilometrów. Także piechurzy musieli jeszcze zejść z fortu do Pikulic, gdzie czekały na nich autobusy do Przemyśla.


Poniżej kilka fotografii z rajdowych tras:

 

„Harnaś” i Janek Paradysz
(233)


 19 IV 2012   Zaproszenie na wycieczkę krajoznawczą „Kresy najbliższe” oraz do przyłączenia się do akcji pomocy dzieciom na Ukrainie 

Już po raz czwarty wybieramy się na klubową wycieczkę krajoznawczą z cyklu „Kresy najbliższe”, w ramach którego odwiedziliśmy już: Felsztyn, Chyrów, Dobromil, Nowe Miasto, Niżankowice, Gródek Jagielloński, Żółkiew, Krechów, Rudki, Beńkową Wisznię, Chłopy, Tuligłowy, Komarno, Rumno i Lubień Wielki, dawne polskie miasta i miejscowości pozostałe po II wojnie św. za nową wschodnią granicą.

Tym razem wybieramy się w sobotę (12 maja) na bardzo atrakcyjną krajoznawczo trasę na terenie, którego nazwę można naciągnąć do miana Podkarpacia oraz na pewno nazwać Roztoczem (oczywiście po ukraińskiej stronie granicy). Nasza wycieczka będzie połączona z kolejną klubową akcją zbiórki i przekazania darów dla naszych rodaków mieszkających po drugiej, uboższej stronie granicy. Prosimy nie tylko zainteresowanych udziałem w wycieczce, ale i tych wszystkich, którym los zwłaszcza dzieci z niezamożnych rodzin nie jest obojętny, o przekazywanie przyborów i artykułów szkolnych, środków czystości, aktualnych książek z zakresu języka polskiego i literatury, historii, sztuki, kultury i geografii Polski, nowych ubrań oraz słodyczy. Wasze dary będą przyjmowane do 7 maja w siedzibie naszego Oddziału PTTK przy ul. Waygarta 3.

Po wyjeździe z Przemyśla o godz. 6.00 i przekroczeniu granicy w Korczowej pierwszym celem naszej wycieczki będzie Krakowiec. Kolejnym Jaworów, gdzie przekażemy zebrane dary tamtejszej parafii rzymskokatolickiej, która zajmie się ich dystrybucją wśród najbardziej potrzebujących. Na naszej trasie znajdą się także m.in.: Bruchnal, Niemirów, Potylicz i Rawa Ruska. Długo by wymieniać liczne drewniane i murowane cerkwie, kościoły, synagogi i cmentarze, które zwiedzą uczestnicy wycieczki. Wspomnę tylko, że zobaczą m.in. kilka XVII-wiecznych, barokowych świątyń rzymskokatolickich oraz wiele jednych z najstarszych w dawnej Małopolsce Wschodniej drewnianych cerkwi (najstarsza pochodzi z 1502 roku!). Chętni będą mogli także zdobyć grodzisko Stare Horodyszcze nad Potyliczem (334 m n.p.m.).

Zapisy z wpisowym (55 zł dla członków klubu, 60 zł dla członków PTTK i 65 zł dla pozostałych uczestników) przyjmowane są do 8 maja w siedzibie naszego Oddziału PTTK. Zapraszamy do udziału w tej wydawałoby się tak bliskiej, a jednak wyjątkowej wycieczce krajoznawczej i włączenia się do akcji pomocy Polakom na Ukrainie.

Harnaś
(232)


 19 IV 2012   Zapowiedź rodzinnej wycieczki rowerowej 

Sekcja Turystyki Kolarskiej Klubu Górskiego PTTK „Karpaty” zaprasza do udziału w dniu 1 maja (wtorek) w wycieczce rowerowej na 25-kilometrowej trasie: Przemyśl – Wapowce – Korytniki – Krasiczyn – ścieżka przyrodniczo kulturowa „Do Ralla” – rezerwat przyrody „Leoncina” – Tarnawce – Przemyśl. Zbiórka uczestników o godz. 10.15 na placu Orląt Przemyskich. Zapraszamy!

Jan Paradysz
(231)


 17 IV 2012   Zaproszenie na kolejny Rajd Twierdza Przemyśl 

W najbliższą sobotę (21 kwietnia) odbędzie się 47. Ogólnopolski Rajd Twierdza Przemyśl organizowany przez nasz Oddział PTTK. Nasz Klub odpowiada za 3 rajdowe trasy. Pierwsza z nich, 10-kilometrowa, rozpocznie się w Rożubowicach i poprowadzi przez Stanisławczyk i Hermanowice na fort IV „Optyń”. Zbiórka wcześniej zapisanych uczestników o godz. 9.30 na parkingu przy stadionie Polonii przy ul. Sanockiej. Kolejna, 7-kilometrowa trasa 55+, prowadzona przez naszą klubową Grupę Przewodników i Przodowników „Kresy” – „Śladami duchów twierdzy i nie tylko…” rozpocznie się o godz. 10 przy pomniku dobrego wojaka Szwejka i poprowadzi przez m.in. zabytkowe cmentarze przy ulicach: Rakoczego, Słowackiego, Przemysława i Pikulickiej na fort IV „Optyń”. Natomiast o godz. 11.15 sprzed pomnika Orląt Przemyskich wystartują nasi klubowi cykliści, którzy wyruszą na 24-kilometrową trasę rowerową przez Krówniki, Siedliska, Jaksmanice, Rożubowice, Stanisławczyk i Hermanowice na fort IV „Optyń”, gdzie odbędzie się rajdowe ognisko. Zapisy na rajd w siedzibie naszego Oddziału PTTK przy ul. Waygarta 3. Zapraszamy!

Harnaś
(230)


 17 IV 2012   Relacja z drogi Krzyżowej na Tarnicę 

Wielki Piątek (6 kwietnia) spędziliśmy tradycyjnie w Bieszczadach na Drodze Krzyżowej na Tarnicę (1346 m n.p.m.). Wyruszyliśmy z Przemyśla dwoma autokarami jadąc w mżawce, deszczu i mgle do Ustrzyk Górnych.

Podchodząc stąd coraz wyżej czerwonym szlakiem w liczbie 97 turystów i pielgrzymów dotarliśmy do górnej granicy lasu, gdzie w przeciwieństwie do dolin panowała już wiosenna aura. Idąc dalej przez Szeroki Wierch dotarliśmy do celu wędrówki na szczycie Tarnicy, która pożegnała nas deszczem.

Ze względu na udział w naszym wyjściu niektórych niedoświadczonych w górskich wędrówkach uczestników zrezygnowaliśmy już wcześniej z zejścia przez Bukowe Berdo schodząc w śniegu i błocie do, jak mało kiedy w tym szczególnym dniu, niemal pustego Wołosatego. Poniżej kilka fotografii z wielkopiątkowej trasy.

Harnaś
(229)


 3 IV 2012   Kwietniowe spotkanie klubowe 

Spotkanie klubowe odbędzie się w drugą środę miesiąca, czyli 11 kwietnia o godz. 18 w siedzibie Klubu przy ul. Waygarta 1. Zapraszamy!

(228)


 3 IV 2012   Relacja z klubowego rajdu rowerowego ,,Powitanie wiosny” 

Sekcja Turystyki Rowerowej Klubu Górskiego PTTK „Karpaty” zainaugurowała 24 marca kolejny sezon turystyczny organizując rajd „Powitanie wiosny” na 33-kilometrowej trasie Przemyśl – Wyszatyce – Małkowice – Niziny – Bolestraszyce – Przemyśl. W dniu tym pogoda dopisała, a na starcie stawiło się 12 miłośników podróży rowerowych. Kolejnych 2 dołączyło na trasie.

W wycieczce wzięły udział dwie koleżanki: Urszula i Agnieszka, które znakomicie poradziły sobie z trudami pierwszego wiosennego wyjazdu. Trasa rajdu prowadziła drogami asfaltowymi i gruntowymi.

Jan Paradysz
(227)


 23 III 2012   Zapisy na Drogę Krzyżową na Tarnicę 

Do końca marca można się zapisywać na organizowany przez nasz Klub wyjazd na Drogę Krzyżową na Tarnicę w Wielki Piątek (6 kwietnia). Tym razem pokonamy trasę z Ustrzyk Górnych przez Szeroki Wierch, Tarnicę (1346 m n.p.m.) i Bukowe Berdo do Mucznego. Koszt wyjazdu: 35 zł dla członków Klubu, 45 zł dla pozostałych uczestników. Zapraszamy!

Harnaś
(226)


 13 III 2012   Zaproszenie na otwarcie rowerowego sezonu turystycznego „powitanie wiosny” 

Nasza klubowa Sekcja Turystyki Rowerowej inauguruje tegoroczną działalność w sobotę 24 marca wycieczką na 33-kilometrowej trasie: Przemyśl – Wyszatyce – Małkowice – Niziny – Bolestraszyce – Przemyśl. Tempo jazdy jak zwykle turystyczno – rekreacyjne. Zbiórka uczestników o godz. 10.30 na placu Orląt Przemyskich. Zapraszamy!

Jan Paradysz
(225)


 13 III 2012   Marcowy rajd (Korona Pogórza Przemyskiego) za nami

10 marca wyruszyliśmy w 25-osobowym składzie na 20-kilometrową pętlę z Krzeczkowej do Krzeczkowej. Pokonanie tej trasy umożliwiało zdobycie trzech gór niezbędnych do zdobycia wymyślonej przeze mnie odznaki Korona Pogórza Przemyskiego. Wprawdzie trudno nam się równać wysokością do najwyższych karpackich, czy nawet bieszczadzkich szczytów, ale każdy uczestnik naszych rajdów po Pogórzu Przemyskim wie, że odnalezienie jego niektórych najwyższych punktów w trudnym, zalesionym terenie wymaga nie tylko znajomości topografii, ale i sporego doświadczenia. Stąd też i marcowy rajd, który rozpoczął się pomiędzy Olszanami i Krzeczkową. Wyruszyliśmy w kierunku mało znanej „Szildówki” nad Krzeczkową, gdzie uczestnicy rajdu zobaczyli ruiny dworu Schildów, kaplicy grobowej oraz urokliwy staw. Następnie wyszliśmy po raz pierwszy wspólnie na Paproteńkę (472 m n.p.m.). Pierwszą ze zdobytych w tym dniu „pięćsetek” była znana nam już wcześniej i coraz bardziej pochłaniana przez las Spława (502 m n.p.m.). Kolejnym celem był również dobrze już nam znany Panieński Czub (502 m n.p.m.). Stąd ruszyliśmy na także nam już znaną, najwyższą w tym dniu Kamienkę (509 m n.p.m.). Schodząc jej północnym grzbietem dotarliśmy do najokazalszej w okolicach Przemyśla odkrywki geologicznej, kamieniołomu „Krzeczkowski Mur”, gdzie rozpaliliśmy w śniegu ognisko. 20-kilometrową pętlę zamknęliśmy docierając przez Krzeczkową do Olszan.

Harnaś
(224)


 5 III 2012   Zaproszenie na marcowy rajd klubowy – Korona Pogórza Przemyskiego

Nasz najbliższy rajd odbędzie się zgodnie z planem w sobotę 10 marca na 20-kilometrowej trasie z Krzeczkowej do… Krzeczkowej. W związku z tym, że w tym roku będzie już możliwe zdobycie odznaki Korona Pogórza Przemyskiego, nasz Klub umożliwia wszystkim turystom grupowe dotarcie do poszczególnych wierzchołków zaliczanych do Korony Pogórza Przemyskiego. W trakcie najbliższego rajdu będzie można zdobyć aż trzy z nich. Po dotarciu do Krzeczkowej (zbiórka uczestników na dworcu PKS w Przemyślu o godz. 7.35) wyruszymy w kierunku mało znanej „Szildówki”, a następnie wyjdziemy po raz pierwszy razem na Paporteńkę (472 m n.p.m.). Następnym celem będzie pierwsza z „pięćsetek” – znana nam już Spława (502 m n.p.m.). Dalej zdobędziemy kolejny raz Panieński Czub (502 m n.p.m.) oraz Kamienkę (509 m n.p.m.). Atrakcją przyrodniczo-krajoznawczą na trasie rajdu będzie też z pewnością najokazalsza w okolicach Przemyśla odkrywka geologiczna – kamieniołom „Krzeczkowski Mur”. Informuję również, że trwają już zapisy na nasze kwietniowe imprezy. 6 kwietnia wybieramy się, jak co roku, na wielkopiątkową Drogę Krzyżową na Tarnicę (1346 m n.p.m.). Tym razem wyjdziemy z Ustrzyk Górnych, by po zdobyciu najwyższego szczytu polskiej części Bieszczadów zejść przez Bukowe Berdo do Mucznego. Natomiast 21 kwietnia w ramach 47. Ogólnopolskiego Rajdu „Twierdza Przemyśl” pokonamy trasę z Rożubowic przez Stanisławczyk i Hermanowice na fort IV „Optyń”. Zapraszamy!

Harnaś
(223)


 5 III 2012   10 lat Klubu Górskiego PTTK „Karpaty”, czyli bieszczadzki hardcore.

Jubileusz skłania do pewnej refleksji, stad też może ten nieco przydługi tekst. 25 i 26 lutego 2012 roku świętowaliśmy w Cisnej nasz pierwszy jubileusz, 10-lecie Klubu. Gdy w lutym 2002 roku ogłosiłem zamiar założenia klubu licząc, że być może znajdzie się kilkanaście osób lubujących się w górach i wędrówkach po nich, nie zdawałem sobie sprawy, iż po 10 latach będziemy się mieli czym pochwalić.

Wiem, że „życzliwi” klubowicze wytykają mi do dzisiaj, iż Klub powstał zimą, a nie latem, przez co rocznicowe rajdy łączą się z pewnymi wyrzeczeniami typowymi dla specyfiki zimowych wypraw, ale przyznam, że nie myślałem wówczas o tym, co będzie za 10 lat. W tym czasie dotarliśmy m.in. na Mały i Wielki Kaukaz oraz Ural zdobywając ich najwyższe szczyty i notując na razie na liczniku 5642 m n.p.m. Przede wszystkim jesteśmy jednak wierni naszym ukochanym Karpatom.

Przeszliśmy już wspólnie prawie całą ich polską część, fragmenty pasm górskich na Słowacji i w Czechach, a za naszą obecną, wschodnią granicą: całe Bieszczady Wschodnie, Gorgany, Czarnohorę i kilka pasm górskich w Rumunii. Najczęściej bywamy jednak u siebie, czyli na naszym ulubionym Pogórzu Przemyskim, Pogórzu Dynowskim oraz w Górach Sanocko – Turczańskich. Klub to jednak nie tylko rajdy piesze. Od kilku lat, dzięki Janowi Paradyszowi, organizujemy rajdy i wycieczki rowerowe, które reaktywowały turystykę kolarską w Przemyślu i regionie. Razem z Jankiem jesteśmy także autorami „Przewodnika rowerowego po Ziemi Przemyskiej”, ukazały się również dwa wydania mojego przewodnika „Szlaki turystyczne Ziemi Przemyskiej”. Większość przemyskich znakarzy szlaków turystycznych, to także członkowie Klubu. Ta społeczna praca w strukturach naszego Klubu i Zarządu Oddziału PTTK, została doceniona przez Zarząd Główny PTTK w Warszawie. Klub Górski PTTK „Karpaty” został uhonorowany Dyplomem Zarządu Głównego PTTK za zasługi w upowszechnianiu turystyki i krajoznawstwa. Takie same wyróżnienia otrzymali również nasi klubowicze: Krystyna Pomykacz, Jan Paradysz i Grzegorz Hop. Wyższym stopniem uhonorowania społecznej działalności, Srebrną Honorową Odznaką PTTK, zostali wyróżnieni: Beata Hop, Piotr „Hucuł” Tadla i piszący te słowa.

Jak mawiał goszczący w Przemyślu w 1915 roku dobry wojak Szwejk: Jak tam było, tak tam było, ale zawsze jakoś było. Jeszcze tak niebyło, żeby jakoś nie było. Zgodnie z tą maksymą, 10. rocznicę narodzin Klub zapamiętają do końca życia wszyscy uczestnicy naszej zimowej wyrypy w Bieszczady. Chyba nikt się nie spodziewał tego, co nas czeka na pozornie łatwej trasie z Łopienki do Cisnej, którą turystyczni hardcorowcy pokonują latem z buta, a nawet sandała, w niespełna 4 godziny. Stara zasada mówiąca o tym, że zimą czas przejścia liczy się razy 3, sprawdziła się doskonale w naszym przypadku. W sobotę 25 lutego wyruszyliśmy w grupie 21 osób do Łopienki. Od strony Cisnej, wyszli w kierunku Łopiennika nasi małopolscy towarzysze: Magda i Robert „Talibowie” Manesowie, którzy jednak musieli zawrócić w lesie ze względu na bardzo trudne warunki na szlaku.

Po dotarciu do Łopienki i zwiedzeniu tamtejszej cerkwi, rozpoczęliśmy z „Hucułem” i „Hieronimem” torowanie przejścia dla grupy w głębokim i mokrym śniegu o konsystencji świeżego betonu. W ponadmetrowym śniegu musieliśmy miejscami dosłownie walczyć na zmianę o każdy krok. Gdy dotarliśmy na grań pozostała nam dalsza walka o każdy metr trasy w głębokim śniegu. Tylko, że mieliśmy jeszcze do przejścia kilka kilometrów nieprzetartej trasy. Na domiar złego, także dwie pary śnieżnych rakiet odmawiały posłuszeństwa w tak trudnych warunkach, co dodatkowo opóźniało marsz w białej otchłani, urozmaicony przeszkodami w postaci zwalonych pni drzew i niezliczonych gałęzi, zastawionych na szlaku przez bieszczadzką przyrodę. Ja na pewno zapamiętam podejście na szczyt Łopiennika z dwoma plecakami. W końcu, przy świetle czołówek, dotarliśmy do dużej obwodnicy w Dołżycy, a stąd dojechaliśmy do „Szymkówki” w Cisnej w gościnne progi Krzysztofa Antoniszaka.

Na koniec podziękowania dla prawdziwych klubowych twardzieli, dzięki którym wszyscy dotarli szczęśliwie do celu, a goprowcy z Cisnej nie mieli nic do roboty. Należą się one zwłaszcza Piotrowi „Hucułowi” Tadli, Tomaszowi „Hieronimowi” Sykale oraz Leszkowi Melsztyńskiemu, z którymi wydzieraliśmy bieszczadzkiemu białemu piekłu każdy metr morderczej trasy. O upadające w śnieżnej otchłani, chwilami także na duchu, biało i czarnogłowy dbał dzielnie m.in., jak zwykle rycerski, Zdzichu. Po tak ciężkim dniu, pomimo wyczerpania, klubowy sztab obradował wraz z gospodarzem na przytulnym pięterku do pierwszych godzin dnia następnego.

Myślę, że największym sukcesem klubu nie są wcale kolejne zdobyte nawet najwyższe szczyty, ale coś o wiele cenniejszego, o co coraz trudniej we współczesnym świecie. Mam na myśli bardzo deficytowy towar, którego nie da się kupić: przyjaźń. Za sprawą wspólnych przeżyć, nie tylko tych w górach, narodziły się klubowe przyjaźnie, sprawdzające się także w codziennym życiu. Na koniec zaznaczę, że zostałem autentycznie zaskoczony efektownym, jubileuszowym programem artystycznym w reżyserii znanego przemyskiego animatora turystyki nieskrępowanej żadnymi strukturami i coraz bardziej rozkręcającego się, nie tylko moim zdaniem, Mieczysława Nyczka oraz chóru złożonego z ładniejszej części Klubu, którzy to wykonali wspólnie na żywo urodzinową pieśń ze słowami wymienionego wyżej i muzyką „Grazi”. Okazało się także, że, jak to określił reżyser, czeka mnie mój pierwszy w życiu benefis. W benefisowej loży klubowych weteranów zasiedli oprócz mnie zasłużeni Herbatnicy znani także nielicznym pod poniższymi ksywkami: Zdzichu „Ural” Binko, Stachu „Lucjan” Frydlewicz, Piotr „Hucuł” Tadla i Robert „Talib” Manes. Podczas laudacji dedykowanej, jak zaznaczono nie bez podtekstu, Ojcu Dyrektorowi, oraz pozostałym klubowym weteranom, zebrani wysłuchali światowej premiery urodzinowej pieśni. W rewanżu Herbatnicy odwdzięczyli się wykonaniem nieoficjalnego hymnu Klubu, czyli odśpiewywanym podczas specjalnych okazji „Domowym Przedszkolem”.

Jeszcze raz dziękuję za liczne dowody sympatii od klubowiczów i przyjaciół w postaci m.in. pamiątkowej plakiety, tortu od zaprzyjaźnionej rodziny Frydlewiczów z napisem „dzięki za 10 lat”, innych prezentów oraz niespodzianki od goszczących nas gospodarzy. Na koniec jeszcze raz dziękuję reżyserowi benefisu i jego prawej ręce Edycie „Edith” Żurawskiej, objawieniu jubileuszu w postaci klubowego chór w składzie: Anna Skawińska, Grażyna Szybiak i Alicja Zacharko oraz wszystkim, którzy docenili te 10 lat pracy dla Klubu, czyli dla nas wszystkich.

Harnaś

P.S. Poniżej skromny fotoreportaż dokumentujący dwa dni z życia Klubu w Bieszczadach, a po nim, w związku z licznymi i ponaglającymi mnie monitami uczestników jubileuszu, domagających się trwałego upamiętnienia części artystycznej, przytaczam dosłownie tekst urodzinowej pieśni autorstwa ikony przemyskiego dziennikarstwa, redaktora Mieczysława Nyczka, nieoficjalnego prezesa nieformalnego klubu, do którego wszyscy nieuchronnie zmierzamy, czyli formacji o wdzięcznej nazwie „Zakwasy”.

 

 

URODZINOWA PIOSENKA

dedykowana Ojcu Dyrektorowi Dariuszowi „Harnasiowi” Hopowi oraz Piotrowi „Hucułowi”, Stanisławowi, Zdzisławowi, Robertowi „Talibowi” i pozostałym założycielom, założycielkom i weteranom oraz wszystkim fankom i sympatykom Klubu Górskiego Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego „Karpaty” (rok założenia 2002) w Przemyślu.

Słowa: Mieczysław Nyczek, muzyka: Grażyna Szybiak

Życie daje nam radości tyle,
Tyle szczęścia i cudownych chwil.
Trzeba wykorzystać każdą chwilę,
I zapomnieć, że istnieją łzy.
My dziś z piosenką powitamy Was.
Niech ta piosenka stale łączy nas.
Gdy usłyszycie tej melodii ton.
Niech w sercach Waszych radość budzi on.
Darek daje nam… radości (?) tyle,
Z domowych pieleszy zrywa nas.
Zawsze zaskakuje wszystkich mile (?).
Kocha góry, wyryp, szczyty, las.
My tą piosenką podziękujmy mu.
Niech ta melodia tuli go do snu.
Kiedy usłyszy swych przyjaciół śpiew.
Niech w jego żyłach żywiej płynie krew.
W drugim roku stulecia nowego,
w lutym, zimą 2002.
Poród klubu PTTK-owskiego.
Wiemy, Darku, to robota Twa.
Dziś tę historię przypomnimy Wam.
Wzrastanie „Karpat” - hardcore oraz szpan.
To Twoje dziecko, o Prezesie nasz!
Ty multum pracy w górskim klubie masz.
Tak niedawno żeście zaczynali,
A już jubileusz – 10 lat.
Tyle żeśmy się nawędrowali.
Szacun wielki za tej drogi szmat.
My dziś piosenką wychwalamy Was.
Zlot weteranów w Cisnej kręci nas.
Niech świat usłyszy nasz chóralny śpiew.
Niech wszyscy ruszą na Bieszczadów zew.
Gdzie się podział „Talib”? Herbatniki?
Domowe Przedszkole z tamtych lat.
Gdzie wyprawy, kilkutysięczniki?
Gdzie wysokogórski został świat?
Dziś Wam zaśpiewa karpatczyków chór.
Niech głos się niesie do kochanych gór.
Niech znów zaszczeka ten z Posady pies.
Co z „Karpatami” za pan brat już jest.
Czarnohora, Elbrus, Narodnaja,
Ural, Alpy, Kaukaz itd.
„Tyskie”, „Hadykówka” (ale jaja…).
Kto sponsorem – każdy dobrze wie.
Dziś te wyprawy to klubowy hit.
Ciężkie plecaki, flaga oraz wikt.
Staszek, „Hucuł”, Zdzicho – ho ho ho ho.
A na ich czele stał… wiadomo kto.
Zimą 10 razy Kopystańka.
W Wielki Piątek zaś Tarnica jest.
Był pod Birczą kulig w konnych sankach.
Mnóstwo rajdów – dla każdego test.
Dzisiaj w Bieszczadach tamtych wspomnień czar.
„Karpaty” – hardcore. Darek – SuperStar!
Dziesięciolatek urodziny ma.
Rok urodzenia 2002.
Halicz, Czerteż, Krztów i Rozsypaniec.
Radycz, Spława i Bukowy Garb.
Od 10 lat trwa górski taniec.
Chodzić z Darkiem to prawdziwy… skarb.
Świętujmy razem, sursum corda, hen.
Niech pierś wypręży każda z pań i men.
Szampański humor niech ogarnie nas.
Wszak urodziny to radosny czas.
Piotrek, Staszek to klubu filary,
Leszek, Tomek, Edith (hrabiów krew).
Ma zasługi także „Talib” stary,
Choć wyemigrował k…, och, psiakrew!
Nie szczędźcie gardeł, dziś Wasz wielki dzień.
Niech śpiewa z nami pracuś oraz leń.
Gdy powrócicie do rodzinnych miast
Na niebie błyśnie milion cudnych gwiazd.
Klub „Karpaty” różne ma oblicza:
Pieszo, konno lub rowerem w dal.
Ta wszechstronność klubu nas zachwyca.
Nawet… przewodnicy znajdą szmal.
Więc wznieśmy toast za te 10 lat.
I za Harnasia, co jest zuch i chwat.
Kiedy powrócisz do rodzinnych stron,
Twoje wspomnienia niech się oprą mgłom.
Nasze ślady na fortecznych drogach.
Na pątniczym szlaku, tu i tam.
Nie ma już zakwasów w naszych nogach.
Niechaj żyje nam karpacki stan.
Dziś tą piosenką pozdrawiamy Was.
Coście nas wiedli poprzez śniegi, las.
Chwała Wam, panie, wyście „Karpat” kwiat.
Szczytujmy razem jeszcze mnóstwo lat.
Edith, Ania, Grazia oraz Ala.
Gdzie są te dziewczyny z dawnych lat?
„Harnaś” bardzo rzadko Was wychwala.
Ale bez Was g… byłby wart?
Więc wiwat, panie, twarde jak ta stal
Lube singielki ruszające w dal
Wędrujcie z nami każdy jeden raz,
A Darek – „Harnaś” wnet polubi Was.
Ile żeśmy razem szczytowali.
Zasuwali na Panieński Czub.
Wiele z Was się też „Koroną” chwali.
Ogrom ma sukcesów ten nasz klub.
Dziś jubileusz, co cynowym zwą.
„Sto lat, Karpaty!” – pieśni słowa brzmią.
„Harnaś” z „Hucułem” zaraz ruszą w tan.
Grazi organki czas umilą nam.
Jak w homilii głosi Ksiądz Profesor.
Turystyka zbliża dusze dwie.
Serce to nie sługa, to agresor.
Stąd sympatie, przyjaźń… To się wie!
Więc tę piosenkę dedykuję Wam,
Pary rajdowe (kilka takich znam…).
Gdy usłyszycie tej melodii ton.
Niech serca Wasze wciąż radością tchną.
Ludzie o nas mówią: - To są świry.
Kto to widział : zimą brnąć na stok.
My to olewamy. Sine Wiry
To jest nasz dzisiejszy, „Karpat” krok.
Dziś gaudeamus, chwilo wiecznie trwaj.
Za oknem luty, ale w sercach maj.
Kolega Prezes, cały „Karpat” klan.
Niech dziś popłynie, tak jak Strwiąż i San.
Która nasza ukochana góra?
Który zarębiście trudny rajd?
Kiedy w śniegi dawaliśmy nura.
Z Łopiennika powrót, long, by night.
Więc trawersujmy ten bieszczadzki kąt.
Światła Dołżycy niedaleko stąd.
Już słychać auta. Już tam szczeka pies.
Koniec horroru. Już wyrypu kres.
I choć w życiu przyjdą smutne chwile.
I choć przyjdą w życiu chwile złe.
My wspominać Was będziemy mile.
Pozdrowienia Wam przysyłać swe.
My… dziś… z piosenką… pożegnamy Was.
Niech „Karpat” piosnka stale łączy nas.
Gdy usłyszycie tej melodii ton.
Niech w sercach Waszych radość budzi on.
My… dziś… z piosenką…
pożegnamy Was.
Niech „Karpat” sława
stale łączy nas.
Za 10 latek będzie jubel znów,
Być może w… Alpach
– w górach z naszych snów.

Cisna, 26 II 2012

(222)


 19 I 2012   Relacja z X Zimowego Rajdu na Kopystańkę 

14 stycznia wyruszyliśmy wspólnie już po raz 10 zimą na najwyższy punkt Pogórza Przemyskiego. Na trasę z Rybotycz przez Posadę Rybotycką wyruszyliśmy w 23-osobowym składzie, a po drodze dołączył do nas także pies, który również wyszedł w śnieżnej zadymce na Kopystańkę. Po zakończeniu w Brylińcach planowanej, 14-kilometrowej trasy, uczestnikom rajdu było jeszcze mało więc cześć grupy wyruszyła dalej przez Rokszyce do Olszan natomiast pozostali dotarli czerwonym szlakiem aż do Przemyśla.

Harnaś
(221)


 5 I 2012   Zaproszenie na 10 urodziny Klubu w Bieszczadach 

W ostatni weekend lutego minie dokładnie 10 lat od dnia założenia naszego Klubu w 2002 roku. Z tej okazji wybieramy się w Bieszczady świętować okrągłą rocznicę urodzin Klubu.

25 lutego wyjedziemy rano z Przemyśla do Łopienki, gdzie wyruszymy na 12-kilometrową trasę przez Łopiennik (1069 m n.p.m.) i Dołżycę do Cisnej. Wieczorem w wynajętym lokalu będziemy świętować 10 lat wspólnych rajdów i wypraw. Następnego dnia wyruszymy z Łopienki na 13-kilometrową trasę przez rezerwat Sine Wiry oraz nieistniejące wsie: Zawój, Łuh i Jaworzec do Kalnicy.

W związku z koniecznością szybszej rezerwacji transportu i noclegów zapisy (warunkiem zapisania będzie wpłacenie przez członków Klubu kwoty 85 zł) będą przyjmowane tylko do najbliższego spotkania klubowego 1 lutego! Ilość miejsc w busie będzie ograniczona więc radzę nie zwlekać do ostatniej chwili. Zainteresowani klubowicze będą także mogli zamówić jubileuszowe odznaki, które zostaną wydane z okazji 10-lecia Klubu Górskiego PTTK „Karpaty” w Przemyślu.

Harnaś
(220)


 5 I 2012   Powstała nowa Grupa Przewodników i Przodowników Turystycznych 

Informujemy, że do Zarządu naszego Klubu zwróciła się grupa przemyskich przewodników turystycznych z propozycją założenia przy klubie sekcji skupiającej przewodników terenowych i beskidzkich. Do grona kilkunastu osób dołączą także osoby posiadające uprawnienia przodowników turystycznych. Na swoim ostatnim zebraniu Zarząd Klubu Górskiego PTTK „Karpaty” zgodził się na utworzenie w strukturach klubu nowej sekcji. Powstała w ten sposób przy naszym klubie Grupa Przewodników i Przodowników Turystycznych, którą witamy i której życzymy powodzenia w realizacji zamierzeń związanych z rozwojem w naszym mieście i regionie turystyki i krajoznawstwa.

(219)


 5 I 2012   Zaproszenie na X Zimowy Rajd na Kopystańkę 

Już po raz 10 wybieramy się wspólnie zimą na Kopystańkę. Najwyższy punkt Pogórza Przemyskiego będziemy zdobywali w sobotę 14 stycznia. 14-kilometrowa trasa rozpocznie się w Rybotyczach, skąd pójdziemy do Posady Rybotyckiej, a następnie przez wierzchołek Kopystańki dotrzemy jej północnym zboczem do Bryliniec. Zbiórka uczestników o godz. 7.10 na dworcu PKS w Przemyślu. Zapraszamy!

Harnaś
(218)



 Zobacz archiwum wiadomości z innych lat >>>