|
2024-11-14
Fotorelacja z rajdu pieszego ścieżką przyrodniczo-historyczną "Caryńskie" (11.11.2024 r.)
2024-10-28
Fotorelacja z rajdu pieszego Pasmem Żuków (27.10.2024 r.)
2024-10-06
Relacja z Rajdu Klubu Górskiego PTTK „Karpaty” w
Przemyślu
szlakiem historycznym im. nadporucznika Jana Vita, który odbył się
w dniu 28 września 2024 r.
W dniu 28 września 2024 r. z inicjatywy Klubu
Górskiego PTTK „Karpaty” w Przemyślu odbył się Rajd odtworzonym szlakiem
historycznym nadporucznika Jana Vita. Na trasę Rajdu wyruszyliśmy z Wapowiec w
kierunku zielonego szlaku turystycznego. Po ok. 5 km w rejonie góry Karczmarowej
dotarliśmy do punktu, gdzie umieszczona jest jedna z trzech tablic opisujących
szlak im. Jana Vita. Kolega Zbyszek Bilo wyposażony w pamiętnik Jana Vita
opatrzony tytułem „Wspomnienia z mojego pobytu w Przemyślu podczas rosyjskiego
oblężenia 1914-1915”, wydany przez Południowo – Wschodni Instytut Naukowy w
Przemyślu w 1995 r. z pasją opowiedział nam historię bohatera naszej wędrówki.
Podzielił się też z nami wspomnieniem ze spotkania z bratankiem Jana Vita, który
zainspirowany opowieściami dziadka odwiedził Przemyśl i wędrował po fortach
Twierdzy Przemyśl.
Za znakami wyznaczającymi szlak im. Jana Vita
wyruszyliśmy w dalszą drogę. Przy kolejnych punktach naszej wędrówki tj. na
starym cmentarzu w Bełwinie, gdzie była wówczas Wartownia Nr 5 i odtworzonym
cmentarzu z I wojny Światowej w Chałupkach Bełwińskich wysłuchaliśmy opowieści
Zbyszka Bilo i odczytywanych przez niego fragmentów z pamiętnika Jana Vita. Przy
kolejnej tablicy na Nadgrodzeniu wysłuchaliśmy dłuższej opowieści o bitwie i
śmierci ponad 300 żołnierzy. Wędrówkę zakończyliśmy na Forcie Bruner na
Lipowicy, gdzie umieszczona jest trzecia z tablic ze zdjęciem i życiorysem
nadporucznika Jana Vita.
Długość wyznaczonego szlaku historycznego to 12 km.
Raj odbył się przy słonecznej pogodzie. Natomiast ognisko na Forcie Bruner
rozpalaliśmy już w deszczu. Dzięki zapobiegliwości kol. Zbyszka Bilo, który
zgromadzone wcześniej drewno zabezpieczył przed deszczem ognisko szybko
zapłonęło a przyniesione w plecakach kiełbaski po takim spacerze smakowały
wyśmienicie.
Pomysłodawcą odtworzenia „Szlaku historycznego im. Jana
Vita” był nasz kolega klubowy Zbyszek Bilo, który z dużym zaangażowaniem
wytyczał szlak a nas fantastycznie poprowadził.
Tablice ufundował PTTK
Oddział w Przemyślu.
Zdjęcia z fotorelacji wykonali uczestnicy Rajdu.
Relację spisała Zosia Popowicz
2024-07-19
Relacja z Rajdu Klubu
Górskiego PTTK „Karpaty” w Przemyślu Głównym Szlakiem Beskidzkim z Ustronia w
kierunku Wołosatego.
Dzień trzynasty 12 lipca 2024 r. (piątek) godz.
04.17 odjazd z dworca PKP w Przemyślu do Rytra z przesiadką w Tarnowie. Fajnie
jest wrócić na szlak. Na początek wędrówki zamek w Rytrze, skąd podziwiamy
panoramę Beskidu Sądeckiego i drogę, którą w ubiegłym roku schodziliśmy do
Rytra. Po stromym podejściu chwila wytchnienia i uzupełnienie wody w uroczym i
pięknie ukwieconym schronisku Chata Górska Cyrla. Dalej przez przełęcz Bukowica
i Halę Pisaną docieramy do schroniska PTTK Na Hali Łabowskiej (ciekawostka: w
schronisku bak elektryczności, turyści wraz z kluczem do pokoju dostają
świeczkę). Było jednak zbyt wcześnie aby tu nocować więc ruszyliśmy przez Runek
(1080 m n.p.m.) do kolejnego schroniska PTTK na Jaworzynie Krynickiej. Nocleg.
Dzień czternasty. Wczesna pobudka i dzień rozpoczynamy od powrotu na czerwony
szlak i zdobycia Jaworzyny Krynickiej (1114 m n.p.m.). po czym bardzo stromym
zejściem (stokiem narciarskim) schodzimy w kierunku Czarnego Potoku. W okolicy
Diabelskiego Kamienia minęliśmy punkt wyznaczający połowę trasy GSB a więc mamy
za sobą ponad 250 km! I tyle samo przed nami. Przez Krzyżową i Holicę dotarliśmy
do Krynicy Zdroju. Po drodze odwiedziliśmy grób Nikifora. W pijalni wód
mineralnych chwilę odpoczęliśmy od upału i ruszyliśmy w kierunki Huzarów (864m
n.p.m.). W Mochnaczce pożegnaliśmy się z Beskidem Sądeckim i weszliśmy w Beskid
Niski, który przywitał na ulewą. Przemoknięci i zmęczeni dotarliśmy na nocleg do
Chatki Wędrowca GSB w Ropkach.
Dzień piętnasty. Dzień przywitał nas burzą.
Przeczekując pod dachem kolejne nawałnice deszczu po godz. 9.00 wyruszyliśmy na
szlak do Hańczowej i dalej wąwozem wezbranego potoku Markowiec dotarliśmy do
stromego, zalesionego podejścia pod Kozie Żebro (847 m n.p.m.). Zejście było
jeszcze trudniejsze, bo stromo i ślisko ale bezpiecznie dotarliśmy do Regietowa.
W źródełku uzupełniliśmy zapas wody i znów stroną, leśną ścieżką w górę na
Rotundę (771 m n.p.m.). Na szczycie znajduje się piękny cmentarz wojenny z I
wojny światowej z charakterystycznymi gotynami. Chwila zadumy i zachwytu nad
architekturą cmentarza ale zbliżająca się burza wymusza na nas szybkie zejście
do Zdyni. Przed burzą zdążyliśmy zorganizować sobie nocleg i talerz gorącego
rosołu.
Dzień szesnasty. Nie pada idziemy przez Popowe Wierchy do Wołowca,
gdzie w klimatycznej „Chatce Kasi” zatrzymujemy się na odpoczynek przy
szklaneczce „bzianki”. Dalej szlak wiedzie do Doliny Mareszki, gdzie znów
kilkakrotnie przekraczamy w bród potok. Po dojściu do Bartnego wynajmujemy pokój
z nasłonecznionym balkonem i wyciągamy z plecaków mokre ubrania i buty. Do
wieczora wszystko nam pięknie wyschło.
Dzień siedemnasty. Od Bacówki PTTK
podmokłym terenem wędrujemy na przełęcz Majdam i dalej na Magurę (822 m n.p.m.),
gdzie wchodzimy na teren Magurskiego Parku Narodowego. Tu znajdujemy fajne
znaczniki GSB. Ustroń 100 h 26 min (za nami) i Wołosate 61 h 26 min (przed
nami). Leśną ścieżką wędrujemy na Świerzową (801 m n.p.m.), następnie stokami
Ostrysza w dół do przełęczy i ostrym podejściem wychodzimy na Kolanin (705 m
n.p.m.). Zejście równie strome. Kolanin powalił nas na kolana a to taka
niewysoka góra. Dalej Przełęcz Hałbowska i wejście na górę Kamień. Znów strome
zejście, którym schodziny na skraj lasu, gdzie opuszczamy teren Maguskiego Parku
Narodowego. W upale schodzimy do wsi Kąty do polecanej pizzeri. Fantastyczna
obsługa ludzi z GSB. Doskonała pizza i nocleg pod tablicą wyznaczającą najniższy
punkt na GSB (314 m n.p.m.).
Dzień osiemnasty. Nocne burze i ulewa wciąż nie
odpuszczają, wychodzimy na szlak dopiero po godz. 9.00. Podejście pod Górę
Grzywacką, dalej przez Łysą Górę (641 m n.p.m.) i Polanę (651 m n.p.m.)
schodzimy do Chyrowej. Stąd trawersując zbocze Kamiennej Góry dochodzimy do
pustelni Św. Jana z Dukli. Chwila odpoczynku, uzupełnienie wody ze źródełka i
śliskim, błotnistym szlakiem schodzimy w dół do doliny Jasiołki. W Nowej Wsi pod
Cergową znajdujemy nocleg u b. sympatycznej Małgosi.
Dzień dziewiętnasty 18
lipca 2024 r. (czwartek). Rano wyruszyliśmy w kierunku Cergowej (716 m n.p.m.) i
sprawnie dotarliśmy do wieży widokowej. Gorzej było z zejściem do doliny
Lubatówki, stromo i ślisko ale bezpiecznie dotarliśmy do Lubatowej. Tu skończyły
się leśne drogi i rozpoczął asfalt, którym dotarliśmy do Iwonicza Zdroju, gdzie
pozwoliliśmy sobie na uzdrowiskowy relaks. Kolejny etap do Rymanowa Zdroju to
łatwy spacer przez las. Tu kończymy naszą wędrówkę. Autobusem do Rzeszowa i PKP
do Przemyśla. Zmęczeni i szczęśliwi żegnamy się : do zobaczenia na kolejnym
etapie GSB.
Główny Szlak Beskidzki liczy ponad 500 km. My przeszliśmy 367
km, pozostało nam do przejścia 133 km. Do zobaczenia na szlaku. Zachęcamy! Miło
nam będzie jeżeli zechcesz do nas dołączyć.
Zosia Popowicz, Stanisław
Frydlewicz i Andrzej Klimko
2024-06-22
Fotorelacja z rajdu pieszego KG "Karpaty" - "Powitanie lata", który odbył się w nocy z 21 na 22 czerwca. Trasa wiodła "standardowo" czerwonym szlakiem turystycznym z Przemyśla na Kopystankę a nastęnie żółtym szlakiem turystycznym z Kopystanki do Rybotycz.
2024-04-10
Relacja z Rajdu Klubu Górskiego PTTK „Karpaty” w
Przemyślu
w Beskidzie Niskim „Dwie Wieże”, który odbył się w w dniu 7
kwietnia 2024 r.
W dniu 7 kwietnia 2024 r. (wyborcza niedziela) odbył się
rajd w Beskidzie Niskim pt „Dwie Wieże” Góra Desznicka i Góra Grzywacka. Rajd
rozpoczęliśmy przy pięknej pogodzie w miejscowości Kąty. Góra Grzywacka widoczna
była już z parkingu więc pełni zapału ruszyliśmy ku pierwszej wieży. Przy
drodze, którą wędrowaliśmy ustawione były kapliczki lokalnej „Drogi Krzyżowej”,
pięknie ukwiecone barwinkiem. Wieża okazała się krzyżem z balkonikiem u góry (na
4 osoby). Bardzo oryginalna konstrukcja. Atrakcją wieży poza niesamowitym
widokiem było fajne bujanie. Wokół rozpościerały się pasma Beskidów w różnych
odcieniach zieleni, upiększone bielą kwitnących czereśni, grusz i szpalerów
tarniny. Z tej perspektywy zobaczyliśmy kolejny cel naszej wędrówki wieżę na
Górze Grzywackiej.
Chwila wytchnienia i w drogę. W pięknej scenerii, pośród
śpiewu ptaków i zapachu kwiatów dotarliśmy do Skały i dalej do wieży
Grzywackiej. Znów fantastyczne widoki i czas na krótki odpoczynek. Stąd
zeszliśmy do miejscowości Brzezowa, gdzie oczekiwała na nas Pani Maria - poetka
i lokalny przewodnik, która z pasją opowiedziała nam o miejscowości, kulturze i
tradycjach mieszkańców. Pokazała nam kapliczkę i źródełko św. Wojciecha.
Pokrzepieni zimną źródlaną wodą, w upale kontynuowaliśmy naszą wędrówkę przez
Pagórek, Bucznik do wzgórza „Trzy Krzyże” nad Nowym Żmigrodem. Kolejny na trasie
naszej wędrówki punkt widokowy. Ostatni akcent wycieczki to rozkołysana kładka
na rzece Wisłoce.
Trasę wędrówki opracował i sprawnie nas prowadził
kolega Andrzej Bańcarz – wielki fan Beskidu Niskiego i Roztocza.
Relację
spisała Zosia Popowicz
2024-04-08
Fotorelacja z Rajdu Integracyjnego na rozpoczęcie sezonu turystycznego, który odbył się dnia 06 kwietnia 2024 roku. Trasa Klubu Górskiego „Karpaty”: Wojtkówka - Cztery Kopce - Roztoka - Bziana - Leszczawa Górna - Łomna.
2024-03-19
Fotorelacja z Rajdu Klubu Górskiego „Karpaty”, który odbył się w dniu 17 marca 2024r. po Pogórzu Przemyskim na trasie z Bolestraszyc do Przemyśla
2024-01-30
RELACJA Z VI RAJDU PIESZEGO SZLAKAMI „HARNASIA” DARKA
HOPA NA KOPYSTAŃKĘ zorganizowanego w dniu 27 stycznia 2024 r. przez PTTK ODDZIAŁ
IM. M. ORŁOWICZA W PRZEMYŚLU – POD PATRONATEM KLUBU GÓRSKIEGO PTTK „KARPATY” W
PRZEMYŚLU
To już szósty raz wyruszyliśmy szlakami „Harnasia” Darka Hopa
na Kopystańkę. Pomimo tego, że od dnia odejścia Darka minęło już siedem lat, to
nadal z perspektywy minionego czasu imponują jego dokonania. Zapisane w naszych
wspomnieniach przywołujemy je często podczas klubowych górskich wędrówek. Były
to piękne i niepowtarzalne lata wędrowania z Darkiem. Pomimo tego że odszedł,
zaszczepił w nas pasję wędrowania i odkrywania coraz to nowych terenów.
Zawiązały się przyjaźnie, które trwają do dziś i łączą nas we wspólnych
wędrówkach. Coroczny rajd na Kopystańkę w rocznicę jego odejścia jest wyrazem
naszej wewnętrznej potrzeby oddania hołdu temu niezwykłemu człowiekowi,
upamiętnienia jego dokonań i pokazania, że jego dzieło trwa nadal.
27
stycznia 2024 r. na starcie rajdu przy punkcie widokowym na wzgórzu Mordownia
nad Cisową stawiło się ponad 30 osób – członków i sympatyków Klubu Górskiego
PTTK „Karpaty” w Przemyślu. Uczestników rajdu przywitał przedstawiciel Zarządu
Oddziału oraz Klubu Górskiego kol. Karol Kicman. Przewodnikiem rajdu był kol.
Zbigniew Bilo, który w skrócie przedstawił program wędrówki. Każdy uczestnik
rajdu otrzymał pamiątkową przypinkę, po czym wyruszyliśmy ścieżką przyrodniczą
„Dolina Cisowej” do Cisowej. Tam zobaczyliśmy ciekawy wodospad, zrobiliśmy
krótki odpoczynek pod wiatą turystyczną i ruszyliśmy dalej wzdłuż potoku Cisowa.
Po drodze nasz przewodnik opowiedział o historii miejscowości pokazując nam
ciekawe miejsca, m.in. cerkwisko, stare cmentarze, plebanię parocha. Poza
kilkoma domami z dużej niegdyś miejscowości niewiele zostało. Za Cisową na
naszej drodze znajdował się wezbrany potok Cisowa, jednak na prośbę naszego
przewodnika, kol. Zbyszka, pracownicy Arboretum zbudowali z grubych pni
specjalnie dla nas mostek z poręczą! Bez przeszkód przeszliśmy na drugi brzeg
aby dalej wędrować niezwykle widokowymi łąkami nad Cisową. Przed naszymi oczami
roztaczały się rozległe widoki na Pogórze Przemyskie. Stąd dotarliśmy do
czerwonego szlaku turystycznego, aby dalej, dobrze znaną nam trasą wejść na
Kopystańkę. Tam przy krzyżu odmówiliśmy modlitwę za Darka, a także za koleżanki
i kolegów z naszego klubu, którzy odeszli już na niebieskie połoniny. Jak zwykle
przy triangulu, na którym znajdują się klubowe tabliczki, zrobiliśmy pamiątkowe
zdjęcia. Pod okazałą lipą, naszym miejscu do biesiadowania, czekali już koledzy
pod przewodnictwem Kolegi Prezesa Oddziału, którzy doszli od strony Rybotycz.
Rozpalili dla nas okazałe ognisko, przynieśli kije do pieczenia kiełbasek.
Spędziliśmy tam kolejne piękne chwile przy wspólnym biesiadowaniu, spotkaniu z
przyjaciółmi, znajomymi. Wspominaliśmy rajdy pod przewodnictwem Darka, który
corocznie organizował rajdy na Kopystańkę i rozpalał właśnie w tym miejscu
turystyczne ognisko. Szybko upłynął nam czas i nastała pora na pokonanie
kolejnego odcinka rajdu przez wieś Kopyśno i dalej żółtym szlakiem turystycznym
do Rybotycz. Pokonawszy 13 kilometrów trasy, bez przeszkód dotarliśmy do
oczekującego na nas autobusu i powróciliśmy do Przemyśla. Po przyjeździe, w
świetlicy Oddziału PTTK, czekał na nas gorący posiłek, gorące napoje oraz pyszna
szarlotka. Spędziliśmy tam miło wieczór na wspomnieniach z klubowych rajdów.
Koleżanka Justyna odczytała nam kronikę z najważniejszych wydarzeń poprzednich
rajdów szlakami „Harnasia” Darka Hopa.
Wyrażamy uznanie wszystkim osobom,
które przyczyniły się do organizacji rajdu, szczególnie prezesom Oddziału i
Klubu Górskiego, a także Koledze Zbyszkowi za profesjonalne prowadzenie rajdu.
Dziękujemy wszystkim uczestnikom wędrówki za wspaniałe towarzystwo i atmosferę
podczas rajdu.
Do zobaczenia na harnasiowym szlaku już za niespełna rok.
Relację spisał kol. Andrzej Ukleja
Fot. – uczestnicy rajdu.
2024-01-23
Fotorelacja z Rajdu Klubu Górskiego
„Karpaty”, który odbył się w dniu 14 stycznia 2024r. po Pogórzu
Przemyskim na trasie z Rokszyc do Przemyśla